Działam dziś dzień drugi... Drugi dzień ćwiczeń z Mel B....nogi, brzuch i abs...Hmm Czuję uda...i to dosłownie. Te ćwiczenia dają kopa,i po zakończeniu trzęsłam się jak galareta :( 10 minut brzuch, 10 minut nogi i 8 minut abs...Niby ćwiczenia nie są trudne, ale za to intensywne. Moje wyzwanie na 30 dni...czy dam radę? Pozostało 28 dni :) to dużo i mało. Bo czym jest te 28 dni w porównaniu do lepszego samopoczucia...do akceptacji siebie, swojego ciała?!
Jestem pozytywnie nastawiona :) Dziś ćwiczenia rozpoczęłam o 8mej rano :) Tyle miałam w sobie werwy do ćwiczeń i zapału. Tylko zastanawiam się czy takie ćwiczenia można wykonywać codziennie?! Hmm na ile wystarczy mi zapału?
Posiłkowo też jest dobrze. Dziś śniadanie 100 g serka wiejskiego z pomidorem, ogórkiem małosolnym...do tego pieczywo chrupkie i sałata. Obiad kiełbaska z grilla i pół kaszanki...a kolacja koktajl z banana i truskawek i jeden naleśnik z dżemem...Wody już obaliłam 1,5 litra a dzień się jeszcze nie zakończył...Już mam wychodzone 10351 kroków,spalone 491 kcal i odcinek 6,2 km :) i nadal liczę :)
A jeśli chodzi o małe podsumowanie od poniedziałku do piątku to :
Kroków wykonałam 49307, spaliłam 2338 kcal i przeszłam dystans 29,56 km :) uważam,że jest postęp :) a dojdzie tego więcej bo jeszcze będzie podsumowanie soboty i niedzieli :) Ajjj ale jestem pozytywnie nastawiona :) A jak jest u Was ?
Miłego wieczoru :)
annaewasedlak
5 czerwca 2016, 11:49Brawo i powodzenia. Uważaj tylko na kręgosłup. Pozdrawiam
aska1277
5 czerwca 2016, 18:44Dziękuję... a co do kręgosłupa, to jak zaczyna się ból to przerywam.
annaewasedlak
5 czerwca 2016, 18:46I dobrze trzymaj jak to mówią rękę na pulsie.
aska1277
5 czerwca 2016, 18:50Staram się, póki co jest zapał ale na ile mi go wystarczy? Nie wiem...
annaewasedlak
5 czerwca 2016, 18:51Będzie dobrze powiem ci ,ze sama chciałbym mieć ten zapał z lipca
aska1277
5 czerwca 2016, 19:05To do dzieła niech wraca zapał... :)
truskaweczka2016
5 czerwca 2016, 10:54Podziwiam bo ja przy mel sapie jak pies ;) epiej zrobić sobie jeden dzień w tygodniu na regenerację ;) Powodzenia ! :)
aska1277
5 czerwca 2016, 18:44A myślisz,że ja nie sapię :) heheh też sapię, płaczę i jęczę :)
truskaweczka2016
6 czerwca 2016, 09:05o To nie jestem sama ;)
aska1277
6 czerwca 2016, 11:53Dokladnie hihi
angelisia69
5 czerwca 2016, 05:24bardzo ladnie,oby kregoslup nie przeszkodzil,jak juz wpadniesz w rytm to bedzie coraz latwiej ;-)
aska1277
5 czerwca 2016, 18:43Dziś 3 dzień :) jestem z siebie mega dumna :) chociaż pot się leje i ryczę to ćwiczę...