Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Muszę dać sobie z tym radę....


Tak kolejna decyzja i próba podjęta... Kurczę przecież musi się udać...Dziś rano zważyłam się,zmierzyłam...i do dzieła...teraz coraz cieplej to i tak słodkiego się nie chce...Hmmm fakt z ćwiczeniami gorzej, bo jak gorąco i duszno to zamulam. Ale dziś gdy mnie tak zamulało wstałam i zaczęłam prasować,wstawiłam kolejne pranie, porobiłam rodzince koktajle...i teraz usiadłam do kompa...

W mojej głowie rodzi się tysiące pomysłów...Odnalazłam swój zeszyt z tabelami kalorycznymi...ale nie wydaje mi się,abym dała radę z notowaniem...Może spróbuję...Samopoczucie ok jestem pozytywnie nastawiona... Ja wiem to już kolejny raz...ale każdy kolejny może okazać się ostatnim :) 

Rzecz jasna nie liczę na cud...bo taki się nie stanie...Ale może troszkę samozaparcia?! Nie wiem jak to do końca rozegrać, jaką drogę obrać...ale wiem jedno jestem gotowa na zmiany... Gotowa na Nową Ja....Kurczę ludzie w rok potrafią tyle kg tracić... a ja chcę tylko jakieś 8 kg na początek... Czy to tak dużo? Te moje kroki są faktycznie małe...

Prawda jest taka,że ja wcale dużo nie jem...ale za to mało piję wody i mało ruchu... tzn ruch jest w postaci chodzenia, prasowania, gotowania, sprzątania...Zaraz zabiorę się za skakankę i może jakieś wymachy...Najgorzej się zebrać do kupy...Muszę schudnąć...Teraz to już nie jest to,że ja chcę...Ja już teraz muszę....Proszę o wsparcie i motywowanie :( 

Miłego wieczoru...

  • Walcze-O-Lepsza-Siebie

    Walcze-O-Lepsza-Siebie

    3 czerwca 2016, 19:01

    Pewnie, że dasz radę :) Nic nie musisz - musisz tylko sobie uświadomić, że odchudzasz się, BO CHCESZ TO ZROBIĆ DLA SIEBIE , to jest najważniejsze. Masz być szczęśliwa, a nie uszczęśliwić innych tym, że schudniesz. Tutaj najważniejsza jesteś Ty sama :) Trzymam kciuki :*

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2016, 21:35

      Hmm niby racja

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    3 czerwca 2016, 17:11

    Dasz radę, ale musisz się bardziej zebrać w sobie, jesteś silną babką, uda ci się :)

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2016, 17:23

      Tez tak sobie powtarzam,że jestem silną babka :)

  • aska1277

    aska1277

    3 czerwca 2016, 16:42

    Dałam radę i zrobiłam 10 min Mel B brzuch i nogi ufffff spociłam się jak szczur :) dzieki za motywację ;)

  • krcw

    krcw

    2 czerwca 2016, 22:20

    policz ile jesz kcal - jeden dzień tak orientacyjnie i będzie wiedzieć ile tego wychodzi. Zacznij jeść 1300-1400 kcal w 4 -5 posiłkach a szybko zobaczysz efekty. Nie wiesz jak zacząć - podpowiem - na śniadanie 70 g chleba żytniego lub graham do tego 1 łyżeczka masła plus warzywa. Obiad 100 g indyka/ryby +40 g ryżu brązowego albo kaszy plus surowe warzywa typu sałata, pomidor...mięso możesz upiec w piekarniku. podwieczorek omlet z 1 jajka plus 40 g jogurtu +2 łyżki maki plus owoc typu kiwi, truskawkami...kolacja: 45 g chleba + 1 łyżeczka masła/oleju kokosowego plus warzywa. Ćwiczenia typu takie jak z mel b na pewno lepsze niż wymachy i podskoki - weź na początek rób co drugi dzień: 5 min rozgrzewka, 10 min ramiona, 15 min cardio a jak dasz rade to jeszcze 8 min abs i rozciąganie ale to już luz...jak to zrobisz co drugi dzień to będzie już super. Ja miałam dietę na około 1200 kcal ale zaczynałam z niższej wagi. Ty masz wyższą wiec zacznij od menu na 1300 kcal a i tak pewnie w praktyce wyjdzie ci około 1400 ;/ raz w tygodniu, np. w niedziele możesz zjeść 1500 kcal. Chudniecie nie bierze sie planowania tylko z działania...przestań planować bo to mozna robić latami (a chyba do tej porty tak było u ciebie) odchudzanie, praca nad sylwetka i poprawa kondycji to POT i ŁZY ale uwierz to daje większą satysfakcje niż jakiekolwiek ciasteczko a im więcej ćwiczysz tym ciało lepiej sie czuje i produkuje endorfiny po kilku mc ćwiczeń nie będziesz mogla bez nich żyć bo to uzależnia...:):) P.S. nie mów sobie ze może sie uda bo sie nie uda. Dopóki mówisz "może"...mów ze się musi udać to jest twój plan A, nie ma powodu żebyś miała mieć plan B ze może coś tam schudniesz ewentualnie...NIE! Musisz podejść do tego na poważnie! za kilka lat juz w ogóle nie schudniesz bo metabolizm całkiem ci siadzie....po 30 metabolizm zwalnia a im człowiek jest starszy tym jest z nim gorzej...po 40 naprawdę ciężej schudnac a 40 to przecież już za chwile...szkoda życia na bycie grubym...serio...cale życie marzyc o byciu chudym i cale życie być grubym skoro mozna w rok stać sie super laska...zyskać zdrowie, kondycje i świetny wygląd...ale mozna tez pozostać w sferze marzeń i planów...:) POWODZENIA tak czy siak ;)

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2016, 11:51

      Mniej wiecej wiem ile jadam,chociaz posilkow nigdy nie wazylam i tego nie bede robila...raczej na oko. Do 40stki brakuje mi 7 lat

    • krcw

      krcw

      3 czerwca 2016, 14:11

      no 7 lat to już niewiele nie masz 18 ;D a metabolizm zwalnia z każdym rokiem

    • krcw

      krcw

      3 czerwca 2016, 14:20

      jak widać to co wcześniej robiłaś nie przyniosło ci efektów wiec może czas zmienić nawyki i np. ważyć i liczyć kcal przez jakiś czas, będziesz mieć potem wyczucie co ile kcal ma i ile objętościowo możesz zjeść...ja przynajmniej daje ci konkretne rozwiązania które u mnie zadziałały wiec i ty możesz je przetestować, negując je i nadal robiąc to co zawsze nie zrobisz kroku w przód, tak czy siak powodzenia :)

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2016, 15:52

      Tzn powiem tak... wcześniej udało mi się schudnąć bo po porodzie schudłam 17 kg....a teraz jakoś stres goni stres a i skupić się na diecie nie umiem...Może dlatego schudłam tyle bo byłam bardzo uprta i chciałam kilku osobom pokazać,że dam radę :) to może czas to powtórzyć :) aaaa i 7 lat to kupa czasu ;P.....wiesz człowiek ma tyle lat na ile sie czuje :) hehe ja nie czuję się na 33 lata :)

    • aska1277

      aska1277

      3 czerwca 2016, 15:53

      Wcześniej robiłam tak jak Ty jeśli chodzi o posiłki itp i może też dlatego mi się wtedy udało.... hihihi

    • krcw

      krcw

      3 czerwca 2016, 16:37

      no to nie poddawaj się i walcz znowu ;) ;)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    2 czerwca 2016, 19:58

    Mi lekarka kazała notować co jem , bo mówiłam jej ,ze ja mało jem. Gdy zapisałam i podliczyłam okazało się ,ze to wcale nie było mało wcale i wtedy skorygowałam błędy i zaczęłam walczyć z Dukanem.

    • aska1277

      aska1277

      2 czerwca 2016, 20:02

      aaaaaaaa tzn ja notuje co jem

    • annaewasedlak

      annaewasedlak

      2 czerwca 2016, 20:04

      i obliczałam bilans dnia czy dodatni czy ujemny i w czasie wakacji był zawsze ujemny a od konca grudnia to jak się chce

    • aska1277

      aska1277

      2 czerwca 2016, 20:20

      Ja bilansów nie obliczam :( i może to mój błąd... po prostu notuje co jem

    • krcw

      krcw

      3 czerwca 2016, 14:14

      jak nie liczysz bilansu to nie wiesz ile zjadasz, nadwaga nie wzięła się z powietrza - musisz przekraczać zapotrzebowanie bo inaczej nie utyłabyś, policz choć raz dla typowego dnia i będziesz mieć odpowiedz, ja normalnie zjadałam około 2000 a na diecie wolno mi było 1200 to pomyśl jaka to wielka różnica, przy czym jedząc to ~ 2000 nie uważałam ze jem dużo....

  • truskaweczka2016

    truskaweczka2016

    2 czerwca 2016, 18:56

    Kochana :) Zamiast zamulania dobry i spacer / marszobieg .. cokolwiek byś tylko się ruszała ;) Powodzenia ! :*

    • aska1277

      aska1277

      2 czerwca 2016, 19:13

      No ja i tak się dużo ruszam... tylko jako takich ćwiczen nie ma :( no i zdarza mi się na noc jeść jak nie ma Pana M w domu :(

    • truskaweczka2016

      truskaweczka2016

      2 czerwca 2016, 20:49

      uuu :) Te jedzenie najgorsze ;) Ja dziś .. odmówiłam loda Panu Ł .. I tak troche satysfakcji jest ale .. By się zjadło ;) Koniec z jedzeniem na noc :) !!

    • aska1277

      aska1277

      2 czerwca 2016, 20:54

      Ogólnie staram się nie jadać na noc...ewentualnie jakis jogurt wypic... czasami nawet nic nie jem na kolacje. Zanim oporządzę dziewczynki to jest późno i czas spać... ale i wtedy bra siły na ćwiczenia a kiedyś tak nie było... Ja to muszę się rozbujać...

    • truskaweczka2016

      truskaweczka2016

      2 czerwca 2016, 20:55

      Kolacje Musisz zjeść 2h przed snem .. To KONIECZNOŚĆ ! Trzymaj się ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.