Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak mija dzień. Ciąg dalszy sanatorium.


To zostało 6 dni i będę w domku. A jak mija dzisiejszy dzień? Od rana zabieg za zabiegiem,basen chłodna wodą ale dalysmy radę. Po basenie,ostatnim zabiegu poszlam na spacer,kosci rozruszac. Ale że było bardzo zimno zrobiła rundke i wróciłam do pokoju. Samopoczucie jest ok ,wiadomo tesknie ale daje jakoś radę. Młoda chora zapalenie krtani i zmiany na płucach. Nie ciekawie. Dziś znowu jakas potancowka,ale ją nie mam potrzeby iść. 

Spokojnego wieczoru.

  • LittleCaT

    LittleCaT

    20 stycznia 2016, 19:16

    Basen... Mmmmmm

  • eszaa

    eszaa

    20 stycznia 2016, 19:15

    zazdroszcze Ci basenowych zajęc i całego tego rozleniwienia sanatoryjnego.Ja musze jeszcze cos około 1,5 roku poczekac na termin.Korzystaj z wolności ;)

    • aska1277

      aska1277

      20 stycznia 2016, 19:20

      Czy ja wiem czy takie lenistwo? Ja nie lubię takiej bezczynnosci. Ale basen pierwszą klasa.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.