To zostało 6 dni i będę w domku. A jak mija dzisiejszy dzień? Od rana zabieg za zabiegiem,basen chłodna wodą ale dalysmy radę. Po basenie,ostatnim zabiegu poszlam na spacer,kosci rozruszac. Ale że było bardzo zimno zrobiła rundke i wróciłam do pokoju. Samopoczucie jest ok ,wiadomo tesknie ale daje jakoś radę. Młoda chora zapalenie krtani i zmiany na płucach. Nie ciekawie. Dziś znowu jakas potancowka,ale ją nie mam potrzeby iść.
Spokojnego wieczoru.
LittleCaT
20 stycznia 2016, 19:16Basen... Mmmmmm
aska1277
20 stycznia 2016, 19:21:)
eszaa
20 stycznia 2016, 19:15zazdroszcze Ci basenowych zajęc i całego tego rozleniwienia sanatoryjnego.Ja musze jeszcze cos około 1,5 roku poczekac na termin.Korzystaj z wolności ;)
aska1277
20 stycznia 2016, 19:20Czy ja wiem czy takie lenistwo? Ja nie lubię takiej bezczynnosci. Ale basen pierwszą klasa.