Tak jak w tytule... się robi.. a co? A no bigos, schab z żurawiną i schab z czosnkiem i majerankiem...Ja sobie siedzę w kuchni, a Pan M sobie ogląda jakiś film...aj to niesprawiedliwe...ale może to i lepiej,że jestem sama w kuchni... mam czas na przemyślenia... Z jednej strony cieszę się z tego wyjazdu do sanatorium, ale z drugiej hmmm taki niepokój... Będę niedaleko znajomego, którego znam od 10 lat ale co dziwne nigdy się nie widzieliśmy a mimo to znamy się jak łyse konie...I tak się zastanawiam czy się spotkać... Pogadać... Nigdy jakoś nie mięliśmy okazji. Czas pokarze co to będzie...i jak to będzie...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewela22.ewelina
19 grudnia 2015, 10:08o fajnie tym bardziej ze masz okazje se spotkac:)
aska1277
19 grudnia 2015, 16:41:) czas pokarze co to będzie
angelisia69
19 grudnia 2015, 03:37a moze ty ogolnie za duzo myslisz i tu jest twoj problem??:P skup sie na swiatecznych przygotowaniach i nie mysl za duzo
aska1277
19 grudnia 2015, 16:40Bingo trafiłaś to prawda za duzo myślę....