Od samego rana humor powiedzmy,że dopisuje. Pomimo tego,że za oknem ponuro, buro,jesiennie. Jest godzina 10.09 a ja już po śniadanku, posprzątałam dom i przygotowałam wszystko do obiadu :) a wstałam około godziny 8 mej :) 2 godziny i załatwione. W pralce czeka pranie, wystarczy tylko pstryknąć guziczek :) Ahhhhh i co teraz robić? Póki co siedzę na necie i czekam na jakąś info od Pana M kiedy to przekroczy granicę i będę jechała po Niego na bazę :) Nocka rozmowa Nam trochę nie poszła, ale może dlatego ,że byłam wybudzona w środku nocy i nie wiedziałam co mówię :)
A Wy jakie plany na sobotę... co już macie zrealizowane na dzień dzisiejszy ? Jakie macie humorki ?
angelisia69
17 października 2015, 13:43pranie wlasnie sie robi,posprzatane,zakupy zrobione.niedlugo jakies spa i relaksik z drinkiem ;-) maly u babci wiec mam luzzzz.... U mnie tez szaruga ale na twarzy banan ;-)
aska1277
17 października 2015, 13:49a to masz relaks a ja zero alkoholu bo wieczorem musze po mojego jechac Go odebrac