Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa




Nie pisałam  bo ani niema o czym bo diety jako takiej niema staram się jeść nie za dużo , z ćwiczeń to rowerek staram się przejechać 10 km dziennie .Waga stoi w miejscu .
 Ostatnio mam za dużo stresu a jak mam stres to nie potrafie kontrolować ile jem . Ostatnie dnie były pod stresem rzeka wylała i normalnie cudem nie mielismy w domu a wczoraj znowu to samo bo poziom wody strasznie szybko się podnosił ale obyło się bez wylewu ale stres był .    
   Niewiem co mam jeszcze pisać napisze jak schudne chociaż kilogram
  • Eleyna

    Eleyna

    22 sierpnia 2009, 15:45

    co u ciebie slychac?? nie piszesz juz dlugo nic??napisz cosik...pa

  • Eleyna

    Eleyna

    2 lipca 2009, 19:59

    powinnas pisac jak dietka idzie i jak nie idzie tez i szukac w czytaniu innych pamietnikow motywacji kochana.........mam nadzieje, ze te deszcze w koncu juz ustana, bo wiem od mamy, ze leje codziennie od ponad miesiaca i odrazu mniej strachu i stresu bedzie..........trzymam kciuki za wszystko kochana, pa

  • biwonka

    biwonka

    1 lipca 2009, 22:11

    Głowa do góry waga niedługo ruszy:) Miejmy nadzieje że już nie będzie tak obfitych deszczów i bedziesz mogla się skupic na czym innym.Byłam w niedziele w Kłodzku , naprawde wspólczuje Wam.

  • mel1980

    mel1980

    1 lipca 2009, 16:15

    Trzymam kciuki za ten kilogramik:) I mam nadzieję że te deszcze szybko miną:)

  • leniunio

    leniunio

    1 lipca 2009, 14:36

    Kurcze Kochana, trzymaj się! Myślami jestem z Tobą! Te deszcze są ukropne! Oby reszte lata bez deszczu! Pozdrawiam, iza

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.