Witajcie kochane
Zostałam drugi raz ciocią . Mam bratanka Adama . Jak będę miała zdjęcia to wkleje .
Co u mnie nie pisze bo niema czym sie chwalic . diety zero , z cwiczeń to co drugi dzień 10km na rowerku . Tak więc kompletna klapa jakos niemoge sie zebrać i wziąść się za siebie zawsze cos wyskakuje , albo sie czymś sie zdeneruje i niepotrafie sie powstrymac od jedzenia . Co dziennie sobie mówie że od jutra dieta i na tym się kończy , rano dieta a im bliżej wieczora tym gorzej . Niewiem jak z tym kończyc .
Jak wezme się za siebie to coś napisze . papa kochane . Trzymajcie kciuki aby wreszcie mi się udało mi się wziąść za siebie .
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mel1980
18 czerwca 2009, 22:29Dzięki za gratulacje:) A ja też jakoś nie mogę się powstrzymać. Codziennie rano obiecuję że dzi nie zjem drożdżówki i nietety nie udaję się:(
monissia
16 czerwca 2009, 22:19a moze tak jak ja sprobuj z dnia na dzien odchudzanie na zawolanie? :) buziaki
nextavenue
9 czerwca 2009, 17:52wprowadzaj male zmiany w swoim sposobie zywienia...krok po kroku...czasem to moze byc lepsze niz jakas drakonaska dieta.....a jak bedziesz miala ochote cos zjesc bo bedziesz zla, to zjedz np. serek wiejski, ale bez pieczywa. po nim sie szybko nie glodnieje i dobrze zapycha...pozdrawiam:))