Nowy rok, nowy tydzień ale walka ta sama z tymi kilogramami ale teraz uda mi się z wami . Kłopoty na bok i do dzieła .
Sniadanko za mną sałatka z serem białym do tego bułka grachamka
drugie śniadanko mandarynka i aktivia
obiadek sałatka do tego kotlet mielony
podwieczorek jabłko
kolacja jogurt z musli
Cwiczonka jakieś będą napisze jutro jak dzionek przeszedł .do zobaczyska
Bluetower
4 stycznia 2011, 09:54trzymaj się go. Podobno pierwszy tydzien jest najgorszy, a potem jest motywacja spadku wagi:)
grubasek123456
3 stycznia 2011, 13:46DZIĘKI - I JA ZA CIEBIE TRZYMAĆ BĘDĘ!!! MIŁEGO DNIA