Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 06 2012


             

      HEJCIA

   GUBIĘ SIĘ NA NASZEJ VIT PO ZMIANACH, HEHE

ALE CO TAM NADROBIE MOJE ZALEGŁOSCI I ODNAJDE WASZE PAMIETNIKI MOJE DROGIE PSIAPSIÓŁECZKI!!!!

JAK MINĄŁ WAM DŁUGI WEEKEND?

BO U MNIE DOBRZE, ODPOCZĘŁAM, POSPRZATAŁAM MIESZKANKO, JEŻDZIŁAM ROWEREM A JAKŻE I DIETKE RÓWNIEŻ ZACHOWAŁAM W PRAWIE ... 100%! WIEM, ŻE PRAWIE ROBI WIELKĄ RÓŻNICĘ ... ALE WIĘKSZYCH GRZECHÓW I GRZESZKÓW NIE ZANOTOWAŁAM, JAK JUŻ TO BYŁY TO TYLKO LODY Z MASZYNY NIE MOGŁAM SIĘ OPSZEĆ JAK POSZŁAM NA MIASTO ...

W PIĄTEK SPOTKANIE ZE ZNAJOMYMI, BYŁO WESOŁO, W SOBOTĘ WIEJSKI FESTYN ALE MIAŁAM POWODZENIE HEH, POZNAŁAM FAJNYCH LUDZI Z MOJEJ WSI, TAM GDZIE SIĘ PRZEPROWADZIŁAM, WYTAŃCZYŁAM SIĘ ZA WSZYSTKIE CZASY - DO DZIŚ MNIE RAMIONA BOLĄ MAM ZAKWASY TAK BYŁAM WYKRĘCANA I ZAKRĘCANA POTEM NAWET ZAŁAPAŁAM SIĘ NA ODPROWADZENIE DO DOMU PRZEZ PANA ZAKRĘCAJĄCEGO ... NIE NIE MYŚLCIE ZE COŚ TAM, PO PROSTU SYMPATYCZNIE NAM SIĘ ROZMAWIAŁO I TYLE, A NAJWAŻNIEJSZE JEST TO ZE W MOIM SERDUSZKU MIESZKA JUŻ ŁUKASZ I NIGDY PRZENIGDY NIE CHCIAŁABYM GO SKRZYWDZIĆ, KOCHAM GO I ON MNIE I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE, JEST TAKI DOBRY I OPIEKUŃCZY DLA ADIEGO I DLA MNIE, ZNALAZŁAM JUŻ SWÓJ IDEAŁ I JESTEM PRZESZCZĘŚLIWA!

DZISIEJSZY DZIEŃ PORANNIE ROWEROWO ZACZĘTY! TAK MYŚLAŁAM, ŻE NIC Z TEGO BO NIE MOGŁAM DOBUDZIĆ MAŁEGO I BAŁAM SIĘ ŻE ROWEREM NIE ZDĄŻĘ, ALE WSIEDLIŚMY DOJECHALIŚMY I ŻYJĘ! BARDZO PODOBA MI SIĘ JAZDA ROWERKIEM DO PRACY, ŻEBY TYLKO POGODA DOPISYWAŁA TO BYŁOBY DZIENNIE ZALICZONE PRAWIE 10 KM, BO W JEDNĄ I DRUGĄ STRONĘ ...

CO DO DZISIEJSZEGO MENU

DO PRACY MAM SAŁATKĘ I BANANA NA DRUGIE, NA OBIAD ZUPKA WARZYWNA NAGOTOWANA NA PIERSI Z KURCZAKA, KOLACJA CHYBA JAJKO SADZONE ZE SZCZYPIOREM I POMIDOREM.

BUZIAKI I MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ

  • mandarynkaa87

    mandarynkaa87

    12 czerwca 2012, 12:36

    Ale pozytywna energia bije od Twoich wpisów. Aż miło się je czyta:) Mam nadzieje, że i ja kiedyś będe mogła cos tutaj napisac z taka radościa.

  • schudne21

    schudne21

    11 czerwca 2012, 18:55

    Widać,że jestes szczęśliwa-taki pozytywny wpis,jak sobie przypomne Twoje wpisy z czasów mieszkania z mężem to tak jakby zupełnie inna osoba je pisała,teraz to pisze kobieta spełniona radosna,a wtedy ?rozżalona,załamana,złamana psychicznie kura domowa,mam nadzieję,że Cie ta opinia nie dotknie:(Bardzo się cieszę z tej zmiany,tak trzymac kochana.buziaczki

  • duszka189

    duszka189

    11 czerwca 2012, 15:24

    można przejść do starej wersji ustawień :) jak minął weekend ? alkoholowo:) sprzątanie chatki tez było z rana a o potem picie;) ale ty widzę bardzo miło się bawiłaś i adoratorzy też się znaleźli:) super:) mój rowerek leży w garażu bo pada i pada na dworze, ale za to ten stacjonarny poszedł w ruch:) he he he ja też dzisiaj zupę jarzynową roiłam , jutro się nia będę zajadać bo dziś miałam w menu sałatę zieloną z dodatkami:)

  • poziomeczka1992

    poziomeczka1992

    11 czerwca 2012, 13:47

    kochana, trzymaj tak dalej! :) buziaczki :)

  • aeroplane

    aeroplane

    11 czerwca 2012, 12:43

    smaczne menu :) ja dzis tez rowerkiem do pracy- 1. dzien w pracy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.