Z dietą i wagą wszystko jest ok.Ale nie byłabym sobą gdybym się czymś znowu nie martwiła.
Wczoraj klikałam wieczorem z Kamilem i mi o czymś powiedział.W wieku 19 lat miał wypadek samochodowy.Samochód wypadł z zakrętu bo strzeliła opona,on był kierowcą,jego kolega pasażer zginął.Kamil był po jednym piwie.Za to dostał wyrok i skazany.Odsiedział wyrok.Nie wiedziałam co mam mu powiedzieć,każdemu może z nas się to przytrafić,ja też mam wyrok w zawieszeniu za nieumyśle wymuszenie pierwszeństwa.Każdy z nas popełnia błędy w życiu,i powinien wyciągnąć z tego wnioski i starać sie poprawić.Ja mam pecha najpier Marcin,Łukasz a teraz Kamil-czy przez ten wyrok mam go od razu skreślić? Ja myślę,że nie.Podoba mi się fajnie nam się rozmawia a co było to mineło...Ja też nie jestem ideałem,np.mam uszkodzone 2 palce po wypadku w pracy.....
Kamil najlepiej mnie ostatnio określił jaka jestem
jak mi opowiadałaś o swoim życiu, radościach i smutkach, to było super. jesteś taka szczera i otwarta. niczego nie udajesz, to jest piękne na twojej buzi tak pięknie rysuje się twój nastrój, klimat tego o czym mówisz. raz jest to radość, później znów smutek, żal za czymś...wtedy tak bardzo chciałbym cię przytulić, by było ci lżej..
dawno nie rozmawiałem z nikim tak wyjątkowym, po jednym spotkaniu jestem pełen podziwu dla twojej inteligencji i charakteru
musisz być dobrym człowiekiem!
Popłakałam się po tych jego słowach a wczoraj tak samo dlaczego ja nie mogę być z kimś normalnym tylko zawsze coś.....Chciałabym spróbować być z nim.A co Wy sądzicie o tym wszystkim,bo naprawdę mnie już trochę znacie i wiem,że zawsze mogę na Was liczyć.
Dziś mnie wszystko boli głowa,brzuch chyba ciśnienie,no powoli nadchodzi@@@.
Zaraz wybieram się na miasto dawno tam nie byłam.....mam nadzieję,że dziś nie jedziemy sprzątać.
Przepraszam Was że czasami tak marudzę,ale ja nie mam się komu wygadać,,,,,,
ulalalaa3
26 stycznia 2010, 18:14smutna ta historia... ale mam pewność, że jeśli ktoś opowiada innej osobie o swoich zmartwieniach, problemach to znaczy, że ma do niej zaufanie... a zaufanie to bardzo dużo... znam małżeństwo w którym żona notorycznie okłamuje swojego męża - nie, nie zdradza go i bardzo go kocha - po prostu nie mówi mu co się takiego z nią dzieje... jakie ma problemy, głównie finansowe niestety.... opowiada o nich na naszych babskich spotkaniach ale mąż o niczym nie wie... więc daj szansę osobie, która już na początku tak się zachowuje... tak dojrzale...
marenka.marzena
21 stycznia 2010, 19:43dobrze napisałaś, że każdy popełnia błędy, to co czuje ten chłopak to musi być straszne, on naprawdę potrzebuje wsparcia a Ty nie możesz go odrzucić z tego powodu. Jeśli naprawdę wypił jedno piwo- to na pewno nie był to powód wypadku, po prostu był w złym miejscu o złej porze. Jestem zdania że każdemu pali się gdzieś tam świeczka i jak przychodzi na niego czas to po prostu odchodzi..... i nie ważne czy ktos temu pomógł czy nie. Uwierz- mówię to z własnego doświadczenia.
ggraa
21 stycznia 2010, 13:03ABSOLUTNIE GO NIE SKREŚLAJ!!!!!!! SZCZEROŚĆ, SZCZEROŚĆ I JESZCZE RAZ SZCZEROŚĆ......jemu z pewnością też nie było łatwo się z tego zdarzenia zwierzyć a mimo wszystko to uczynił --SZCZERY CHŁOPAK-- TO SIĘ CHWALI !!!!!!!
pamp0503
21 stycznia 2010, 12:57mysle ze nie powinnas go skreslac, tak jak piszesz kazdy popelnia jakies bledy, a on napewno zaluje tego co sie stalo. Ja bym sprobowala, kazdy ma cos za uszami ,ale nie kazdy ma tyle odwagi zeby sie przyznac do tego... pozdrawiam