Dziękuję bardzo za dużo wsparcia pod ostatnim wpisem .dzięki Wam znowu powoli wracam na dobre tory. Nie ukrywam że jest mi ciężko ale powoli do przodu.Nie podjadam wieczorem co do mnie jest już sporym sukcesem ,tak samo jest ze słodyczami-nie powiem,ze nie jem ale sporo ograniczyłam. Zeszły weekend były jeszcze imprezy ale jakoś się trzymałam.Jak jeden dzień zjem za dużo to następnego dnia już mniej...
Wynik po dwóch tygodniach to - 2 kg.Niestety dziś waga pokazała 100,1 ale wiadomo ,że każdego dnia jest inaczej bo wczoraj było już poniżej....ZA prawidłową wagę będę uznawała wagę z ważenia w sobotę rano.Coraz bliżej 2 cyfrowej liczby. Wiem że sporo jeszcze prze de mną sporo pracy////Szkoda tylko,że w domu nie mam wsparcia co do odchudzania.
Dziś też aktywny dzień bo na 10 idziemy na piknik przy markiecie budowlanym .Będą Sąsiedzi i Jaś i Małgosia -zamek do skakania dla dzieci. Popołudniu na Rastaplas- czyli na piknik z muzyką regge. Lusia uwielbia chodzić z nami na takie imprezy.Tydzień temu byliśmy na blues festiwalu...Papa ma wolne teraz kilka dni tak więc dziś dzień rodzinny.
Dziś zapowiada się piękny słoneczny dzień.
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.
ognik1958
12 czerwca 2022, 20:25Aska startowałem z 118kg i dało radę zwalić 40 kg i utrzymać to tylko musi być codzienne ćwiczenia z 2 h i dietka max 2000 kcal i da radę tak przez roczek powodzenia
asik77
12 czerwca 2022, 23:27Gratuluje sukcesu
JeszczeRAZ!
12 czerwca 2022, 18:42Powodzenia. Mamy taką samą wagę :)
ANULA51
12 czerwca 2022, 00:09Możesz chodzić tez na basen z córka , przecież to już wsparcie .
natalie.ewelina
11 czerwca 2022, 22:25Trzymam kciuki..
Kasztanowa777
11 czerwca 2022, 14:01Tydzien temu zaczelam stosowac podobna metode, wytrwac przez rok, jako kolezanka ponizej i beda efekty!
annaewasedlak
11 czerwca 2022, 13:38Dużo wsparcia dają dziewczyny na vitalii. Udanej soboty. Pozdrawiam
Naturalna! (Redaktor)
11 czerwca 2022, 11:11Asia, a powiedziałaś swojemu, że wsparcia potrzebujesz? Czasami do faceta trzeba jasno, wyraźnie i kilka razy zakomunikować, co nam na duszy leży, żeby zrozumiał ;) to zależy od danego typa ;) Może za którymś tam razem zaskoczy, a jak nie, to przecież Vitalia jest miejscem na wsparcie, zawsze znajdą się osoby, które chętnie pomogą lub wyślą dobrą energię ;)
Wiosna122
11 czerwca 2022, 09:57dasz radę, krok po kroczku! Powodzenia
asik77
11 czerwca 2022, 10:33Dziekuje milego weekendu
mag2010
11 czerwca 2022, 07:57Ok 10 kg schudłam w ubiegłym roku ograniczając słodycze i alkohol bo to puste kalorie (były odstępstwa) i chodząc codziennie minimum 30 minut. Startowałam z ok 102 kg, ważę 92 i tezaz idę po następną dychę. Ja akurat preferuję metodę małych kroków, zaczęłam od lutego ubiegłego roku całkowitą eliminacją cukru ale potem już nie było tak drastycznie. Grunt to konsekwencja. Od jakiegoś czasu mam zastój więc teraz pracuję nad zdrowszymi i lżejszymi kolacjami (plus to co wczesniej). Nie zależy mi na szybkim efekcie ale na zdrowych nawykach. Wiem, że narzucając sobie za dużo ograniczeń nie wytrzymam długo. Życzę powodzenia, dasz radę:). Trzymam kciuki za szybkie ujrzenie 9 z przodu, ja czekam na 8;)
asik77
11 czerwca 2022, 08:06dziękuję i trzymam kciuki byś osiagneła swój cel.Pozdrawiam
Kasztanowa777
11 czerwca 2022, 14:01Super! niby metoda oczywista, a jednak dobrze przeczytac, ze komus sie udalo.
mag2010
11 czerwca 2022, 15:16Kasztanowa777, u mnie to jest cały czas praca w toku, trzeba sie uzbroić w cierpliwość no nie ma tu spektakularnych i szybkich rezultatów i wymaga sporo samozaparcia. Jeszcze długa droga przede mną ale mam nadzieję, że się uda.
Berchen
11 czerwca 2022, 07:42dobrze ze organizm reaguje, to nas motywuje, ja wlasnie przejrzalam schemat mojego chudniecia i szczerze - szkoda slow, przy takim wysilku schodzi mi srednio tylko 1 kg w miesiacu. No ale lepiej w dol niz w gore, wiec bede dalej trwac w tym co robie. Tobie tez zycze wytrwalosci. Wsparcie - nie ma co liczyc na kogos, ja niby mam, ale jak sama nie zadbam to mi nikt tez nie pomoze. Moj wspiera mnie teoretycznie , a w praktyce kupuje slodycze, na szczescie takie co nie lubie i nie tykam. Gdybym byla sama przypuszczam dawno bym schudla, gotowalabym tylko to co moge jesc.
asik77
11 czerwca 2022, 07:44dziekuje i pozdrawiam