Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam do diety
4 listopada 2009
Dziekuję bardzo tym Vitalijką które nadal są ze mną.Dzięki za wasze podudowujące komentarzyki.Bardzo mi jest to teraz potrzebne.Fajnie ,że mam tu takie wirtualne przyjaciółki.Od poniedziałku wróciłam do diety.Zero słodyczy i ograniczenia w jedzeniu.Wróciłam do brzuszków ja na razie jest ich tylko 50 ale zawsze to coś.Brzuch juz mnie tak nie boli ale @@ nadal brak:(.W pracy spokojnie ale już się denerwuję bo Ali się chyba we mnie zakochał tak mi Martin powiedział i teraz chodzi i dogaduje nam.A jak wracam z pracy z Alim bo mnie odwozi to troche gadamy po angielsku i puszcza romantik muzik.No,ale przynajmniej mam wesoło.Chociaż mój chumor dzisiejszy był taki jak tutaj pogoda,czyli w kratkę,bo wczoraj pokóciłam sie na chacie z R o internet obraził sie bo ja zażartowała o on to za bardzo wzioł do siebie.Ale dzisiaj już jest ok.Macie racje planuje sie wybarć na zakupy dla poprawienia humorku i znowu uwierzyć w siebie.Podoba mi sie jeansowa spódniczka ale ona jest krótka i tak zastanawiam sie nad jej kupnem.To na dziś tyle.Pozdrawiam
kumata74
5 listopada 2009, 11:29brawo za powrót, ja również ostro ruszam, bo zaniedbałam to wszystko.. serdecznie pozdrawiam, a spódniczka jak Ci się podoba, to ja po prostu kup :) !
Aguska1976
5 listopada 2009, 10:33ciesze ze wreszcie usmiechnelas tak idz do sklepu dla ciebie zrobi przyjemnosc a ten ktore zakochal w tobie oooo romantyczne :)) pozdrawiam
kesi2610
4 listopada 2009, 21:25tylko tak dalej :) uuu może bedzie z tego miłość:) tak idz na zakupy odpręż sie:)
MOniKA2708
4 listopada 2009, 19:14a Ty cos do niego czujesz? powodzenia z dietka :)!!! ja tez zaczelam od nowa ;) niech moc bedzie z nami:)!!!!!!!!!!!!!
Odchudzanka
4 listopada 2009, 18:40powodzonka w dietce zycze!!!!!!!!!!!