waga od wczoraj dziwnym trafem sporo spadła.Trzymam się też diety....
Plany na dziś nie wypaliły. Mimo super pogody cały dzień przesiedziałam w domu.Jedynie co zrobiłam to przemeblowałam sypialnię,wyrzuciłam dywan,przestawiłam szafkę a teraz czekam na łóżko duże po 6 czerwca ma być.....
Od kilku dni mam znowu dół....
.zastanawiam się nad pójściem do psychologa....nawet znalazłam niedaleko mnie tu w Zoetermeer.... Brak mi motywacji do czegokolwiek do wychodzenia z domu,poznawania nowych ludzi itd.....Nie ukrywam ciągle boję się jakichkolwiek relacji z facetami i nie potrafię zapomnieć o Pawle ....wiem to juz prawie 2 lata ale ciągle to wraca.....mam dość takiego życia.....Niby jest ok bo mam pracę,mieszkanie,część domu w Pl ale coraz bardziej brakuje mi kogoś bliskiego.Są dni,że nie mam z kim porozmawiać......przytulić się ,wypłakać bo te kilka osób bliskich ma mnie już dość a z drugiej strony nie chce ich sobą męczyć....
Ten Holender pisze teraz jest w Italii ,,,,,,powiem Wam,że wszystko rozumiem i mam praktykę w pisaniu.....Nalega na spotkanie ale ja sama nie wiem....wstępnie jesteśmy umówieni na za tydz ......
Przepraszam,że znowu marudziłam :(
gosiaczek9159
7 czerwca 2015, 23:57Asia facet przystojny!! Dzialaj !! Podobny troche do moj ego przyszlego meza
vitalia92
25 maja 2015, 15:56Czasem warto sobie pomoc, moim zdaniem skoro czujesz ze potrzebujesz spotkan z psychologiem to smialo umow sie na wizyte :)
ar1es1
24 maja 2015, 23:00Ciesz się że masz jak skorzystać z psychologa.Ja sama muszę sobie poradzić a póki co ledwo daje radę przejechać kilka przystanków taką mam fobie społeczną:-( Chyba zawsze w życiu człowiekowi czegoś brakuje-ja mam szczęśliwy związek ale kłopoty $$ za to...
achaja13
24 maja 2015, 22:14Asia umawiaj się i korzystaj z życia...i trzymaj się. Wiem, że samej jest źle wiec rozumiem Twoj smutek...jeśli chodzi o psychologa to pytanie czy uda Ci sie znalesc kogos dobrego???