Witajcie w czwartek....jak tam pączusie? ile zjedzonych? Ja zero pączka i jakikolwiek przysmaków które królują w tym dniu.Oczywiście dieta i ćwiczenia dziś też zaliczone....Cieszę się,że już 3 tygodniu udało mi się wytrzymać na diecie.....Jeszcze tydzień i pomiary....więc teraz nie mogę się poddać....
A oto moje wczorajsze i dzisiejsze menu:
Wczoraj :
płatki pełnoziarniste -garść-banan-),5 szkl mleka 2%-------śniadanie
gruszka,pół pomarańczy
-serek wiejski z rzodkiewkami 5 szt,szczypiorek
-0,5 banana
3 małe naleśniki z twarogiem,zamiast cukru dodałam słodzić,2 łyżki musu jabłkowego/////
Dziś:
śniadanie jak wczoraj
2 guszki,ćwiartka pomarańczy,jogurt owocowy
serek wiejski taka wersja jak wczoraj..
miseczka sałatki z tuńczyka,kukurydzy mieszanki sałat,jajka i ogórka...._ale się tym najadłam :)
Co myślicie o tym?
Jutro do pracy na 2 godziny planowo więc postanowiłam po pracy z rana pojechac na basen bo mam z pracy niedaleko tylko jeszcze muszę go znaleść....po południu fitness zaliczę.
Plany na weekend raczej brak chociaż może się z kimś spotkam bo mam kilka propozycji ale czas pokarze jak będzie.
Dostałam dzisiaj maila w sprawie szkoły językowej - bo pisałam .....Mam przesłać swoje dane i czekać na zaproszenie na rozmowę ..Tak wiec pierwsze kroki zrobione ----jakoś ciężko to widzę znowu chodzić do szkoły i na dodatek językowej no cóż i tak się nudzę wieczorami,,,,a poprawienie znajomości języka holenderskiego pewnie w przyszłości pomoże mi znaleść lepszą pracę...Bo co z tego,że po szkołach ukończonych w Pl mam fajne oferty jak z językiem ciężko.....
Miłego wieczorku i pozdrawiam
vitalia92
13 lutego 2015, 15:23a ja tam zjadlam :D
ar1es1
12 lutego 2015, 23:13Bardzo mało jesz- na pewno grubo poniżej PPM-poczytaj czym to grozi szczególnie w momencie gdy sporo ćwiczysz...Fajnie że podszkolisz język:-)
dagma
12 lutego 2015, 21:53Ja poplynelam. W pracy zjadlam 3.
szeryl23
12 lutego 2015, 20:26o za duża motywacja:)
aaaaaaa2014
12 lutego 2015, 19:50Ja tak jak Ty.
Effusia90
12 lutego 2015, 19:43w tym roku zrobilam wyjatek i w sumie zjadlam 1:) prawie...:) Ale od jutra do świąt zero slodkosci:)