Jak tam u Was weekend?
U mnie smutny,samotny,pracujący-wieczór z drinkiem i filmem.W sumie ciągle w łóżku bo musiałam się trochę podleczyć.Dieta super w weekend była bo jadłam mniej.Dziś z rana moja waga mnie ucieszyła bo pokazała piękny spadeczek było już 77,5.
Dziś skończyłam pracę o 14 więc wcześniej udało mi się wyskoczyć po obiedzie na siłownię.
Poćwiczyłam 1,5 godziny na maszynie a potem poszłam na zajęcia grupowe.Dziś było XCO czyli takie zajęcia z ciężarkiem taki walec. http://www.fit.pl/ciekawostkifit/trendy-fitness/xco-8211;-unikalny-przyrzad-do-cwiczen,423,1,0.html
45 minut-ale wycisk,super muzyka i światła jak na dyskotece.Jedyne co miałam problem to z synchronizacją.....Prowadził to całkiem przystojny facet w średnim wieku.Na bieżni przebiegłam 3 km w tym 10 minut biegu bez przerwy co uważam za sukces.
Dieta jest dziś np. zjadałam:
-2 miałe bułki z masłem,serem,szynką
-jabłko
-makaron spagetti z sosem szpinakowo-jogurtowym z kurczakiem
-activia z musli ,kilka kawałków melona.pół banana
To wszystko.Wiec mam nadzieję,że to wszystko spaliłam na siłowni.
Miłego tygodnia.
nena111
18 września 2013, 08:36No i pieknie!:))
malicka5
16 września 2013, 22:32Super, że się nie poddajesz.
ar1es1
16 września 2013, 21:05Gratuluje wytrwalosci podczas ćwiczeń:-) U mnie weekend trochę na swietowaniu minął a tak to spacer a reszta w domu bo pogoda juz jesienna...
vitalia92
16 września 2013, 19:43Melon.. wyglada jak dla mnie apetycznie, ale jakos nie moge przelknac ;d taki jakis mdly.. ladna aktywnosc :)