Czasem S doprowadza mnie do szału a raczej płaczu.Ale to tylko moja wyobraźnia....
Wczoraj chłopaki zrobili sobie męski wieczór,,,,,a ja już panika,no bo wiadomo wyjście do baru na piwo i dziewczyny tez przeciez tam chodzę a ja już panika.
Wiem przesadzam mówię,że wszystko dobrze a myślę swoje.....Czy Wy też tak macie?
Wpadł dziś do mnie na kawę i znowu było fajnie.....Czemu ja tak mam....taka ze mnie panikara ,może strach,że czar może prysnąć i znowu byłabym sama...tego się najbardziej boję......
Weekend w pracy przez ostatnie kilka dni byłam bardzo słaba z rana,bóle głowy.Pewnie to ciśnienie i @@@.Ale teraz już lepiej się czuję.Jestem trochę blada ale może to przepracowanie...więc dziś musiałam się lekko przypudrować.
Co do lokatorki-spoko babka taka wesoła,przyjdzie pogadać ale tylko na miesiąc ma ten pokój bo potem idzie na mieszkanie służbowe.Ale mam chętnych znowu na pokój.W piątek planuję go pomalować bo farba już stoi..
Pozdrawiam...
ANULA51
13 maja 2013, 23:00jesli ufasz facetowi a facet ufa sobie to nawet najpiekniejsza dziewczyna nie zawroci mu w glowie
Dana40
13 maja 2013, 15:37Uwierz w siebie Asiu, jak będziesz aż tak zazdrosna to szczęśliwy związek nie ma szans , bez sensu całe życie myśleć,ze facet poszuka sobie inną. Ten S aż taki kobieciarz, czy ty przesadzasz? Bo jeśli kobieciarz, to zastanów się , ale ty musisz wiedzieć.
ulka28l
12 maja 2013, 21:14miłego wieczoru Ci życzę :)))