Za oknem w końcu cieplej i świeci słoneczko.A ja po pracy do 12,zakupach i obiadku ogarnęłam pokój i położyłam się spać.Słabo się dziś czuję....Nie wiem dlaczego.....
Wczoraj to ja byłam u S posiedzieliśmy i porozmawiali taki całkiem inny i miły dzień.
Postanowiłam porozmawiać z szefem,że muszę 12 czerwca jechać do Pl na urlop w sprawach zdrowotnych.Nie wiem czy mnie puszczą,ale powiem mu co mi dolega i że muszę jechać.....Jak mu się nie podoba to niech mnie zwolni.
Diety zupełnie brak -słodkie jest....za tydzień @@@.
Dziewczyny jak ja się cieszę,że Was tu mam.czasem nie powinnam pisać o różnych rzeczach ale wiem,że mi dzięki temu łatwiej tu jest przetrwać....A kilka z Was naprawdę jest moimi"wirtualnymi przyjaciółkami"-rozumiejącymi mnie itd....Boję się jak zrobie to badanie jaki będzie wynik bo ja to zawsze mam czarne myśli.W PL nikt nie wie,że chcę przyjechać....
Teraz dla odmiany nie rozmawiam z starszą siostrą....bo pokłóciłam się z nią gdy zadała mi pytanie ile mam zamiar jeszcze tu siedzieć...tzn w Holandii.Ona mnie nie rozumie do czego mam tam wracać,gdzie znajdę pracę w moim wieku itd....no i druga sprawa,to,że rodzinka znowu będzie się wtrącała do mojego życia-(tego nie powiedziałam)wiem,ze oni mnie wychowali ale ja mam już 35 lat-tu przynajmniej nikt nie wtrąca się do tego co robię...A o S to oni nie wiedzą bo oficjalnie jestem sama....
Ostatnio często mi się śni ten co od niego uciekłam i jego rodzinka.....czemu nie umiem zapomnieć o największym moim błędzie w życiu....
No ale cóż jestem silna i dam radę tylko ciekawie jak jeszcze długo/////
Pozdrawiam
JaPiernicze
2 maja 2013, 09:43Asia, ja Ci radze zostac w Holandii, w PL bryndza z robota, przynajmniej wszyscy mi to mowia, ktorzy jeszcze zostali w tym kraju... a co do zdrowia, to ono najwazniejsze, pogadaj juz z szefem o tym wyjezdzie, zeby nie zostawiac tego na ostatnia chwile bo wowczas moze naprawde Ci nie dac urlopu, a tak dasz mu czas zeby jakos zorganizowal robote na ten czas kiedy Cie nie ma... poza tym masz juz kontrakt na stale, wiec tak latwo to on Cie zwolnic nie moze... ;) trzymaj sie dzielnie i pamietaj, ze z rodzina to sie najlepiej wychodzi na zdjeciu!!! smutna prawda... tyle czasu juz jestes w Holandii, ze nawet ciezko byloby CI teraz zyc w Pl... bo swoje przyzwyczajenia juz masz, i inny styl zycia... no i nikt Ci nie gada, nie ocenia....wiem, bo mam to samo... chocby nie wiem co sie mialo dziac, to do PL nie wroce...chyba, ze na chwile....przywyklam do mojej Francji, i tu mam swoich przyjaciol....i jakos wyszlo nie sa oni polakami... No i nie martw sie na zapas!!!!! sciskam!!!
ineska28
2 maja 2013, 08:12Będzie dobrze.Rób to co dla Ciebie ważne a resztą sie nie przejmuj.Z dowadczenia wiem ze nie warto.Pozdrawiam
MajowaStokrotka
2 maja 2013, 06:18Asiu, nie martw się na zapas.Zrobisz badania i wszystko się wyjaśni.Trzymaj się cieplutko:)
dagma
1 maja 2013, 22:42Asik dasz radę :) Wszystko się dobrze ułoży i nie martw się na zapas. Pozdrawiam :))
ulka28l
1 maja 2013, 20:16Rób to co uważasz za słuszne! Nie przejmuj się innymi - to Ty masz być szczęśliwa :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
poziomka1905
1 maja 2013, 19:55Kazdego dnia jestem z Toba !!! Wspieram myslami i zycze jak najlepiej !!! :-) widac ze Twoj organizm jest zmeczony :-( musisz porzadnie odpoczac i fizycznie i psychicznie !!! Na pewno Cie nie zwolni. Prosisz o prawie poltora miesiaca wczesniej ! Asiu nalezy Ci sie jak kazdemu urlop ! Buziole i odwagi ! walcz o szczescie ! ~ o siebie i o S. :-)
achaja13
1 maja 2013, 19:17powodzenia...i myślę, że w Holandii lepiej. Gdybyś miała wracac to tylko mając tutaj nagraną dobrą i stabilna pracę...Miłego wieczoru