Po wczorajszym lekkim załamaniu gdy stanęłam na wadze dziś już lepiej....Jutro się zaraz z rana zważę,ale nie liczę na rewelację co do spadku bo czuję,że jakiś tam będzie nawet niewielki ale będzie.Dałam radę wczoraj i nadal trzymam dietkę...może ona się dziś trochę zachwiać bo jadę na urodziny do bratanicy....więc muszę się pilnować....
Za tydzień powrót do Holandii i rzeczywistości....ale ten czas leci....
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę...
Emimonika
13 stycznia 2013, 21:31czas pędzi zdecydowanie za szybko... niestety. Kapelusz rzeczywiście śliczny. Bardzo twarzowy - nie każdy wygląda dobrze w kapeluszu , ale muszę przyznać ze tobie pasuje idealnie!
MajowaStokrotka
13 stycznia 2013, 15:05Ciesz się jeszcze tygodniem wolnego:)
Jogata
13 stycznia 2013, 10:24Widzisz, mówiłam że poranne ważenie jest najbardziej wiarygodne:-) Trzymaj się.
ulka28l
13 stycznia 2013, 10:17Miłego dnia Ci życzę i udanej imprezki u bratanicy :)
polishpsycho32
13 stycznia 2013, 09:51pilnuj sie pilnuj...trzymam kciuki