Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczynam 2 dzień
8 stycznia 2013
Wczorajszy dzień zaliczyłam pozytywnie.Trzymałam dietkę ale muszę się przyznać,że jest ciężko wrócić do diety....Zaliczyłam tez 1,5 godziny spaceru z kijkami.Jest ciężko tym bardziej jak się siedzi w domu.Czytam,ćwiczę ale jednak pustka gdzieś tam jest.Wczoraj wieczorem popisałam z S bo on już w Nl...ale ogólnie to spokojnie....Do siostry na górę to raczej nie chodzę by mnie nie kusiło jedzenie....Wczoraj wszystko słodkie wyniosłam do niej by mieć pusto u siebie....plany na dziś nie wiem.....Trzymajcie kciuki by dziś też dałam radę z dietą....Pozdrawiam i miłego dnia.....
Jogata
8 stycznia 2013, 23:06Trzymam za Ciebie mocno!!!!
poziomka1905
8 stycznia 2013, 15:12Wyobrazam sobie ze w PL nie jest latwo utrzymac diety, ale jak sie zawezmiesz to dasz rade :) Ale nie odmawiaj sobie wszystkiego. Pomaszeruj z kijkami i zjedz cos co lubisz :) Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoja dietke :) PS.Tesknisz za S. czy z dystansu inaczej na to patrzysz?? Moze dopiero kiedy jestes tam w NL potrzebujesz jego bliskosci bo czujesz sie samotna, a w PL jestes otoczona rodzina i inaczej na to patrzysz ??? Buziolki :) Pa pa , milego dnia xxx
MajowaStokrotka
8 stycznia 2013, 12:43A ja z kijkami byłam dzisiaj:)Trzymam kciuki za kolejne dietkowe dni!
ulka28l
8 stycznia 2013, 10:42Miłego dnia i trzymam kciuki (za nas obie) pozdrawiam :)))
achaja13
8 stycznia 2013, 10:22Trzymam kciuki:) Mam nadzieję, że i drugi dzień zakończysz sukcesem:)