cześć w niedzielę
Ja już wróciłam z pracy.Aż 3,5 godziny nawet nie opłaca się wstawać.
Weekend mija spokojnie.Wczoraj zobaczyłam się z S było fajnie tak jak zawsze....no tylko ten przegrany mecz dał się we znaki chłopakom bo trzeba było zalać porażkę.Dawno nie widziałam go w takim stanie,no cóż taka okazja to tylko raz w życiu się zdarza Euro w Polsce.W sumie to nic nie spałam od wczoraj 4 rano.Ale przy S jakoś nie umiem spać:)Ja do pracy a on do domu wrócił.No cóż dziś trzeba odpoczywać,chociaż może spotkam się z koleżanką.
Dieta idzie super.Jedyny grzech wczoraj to pyszne piwo jagodowe-łotewskie w ilości 1 sztuki.Waga spada i juzż jest poniżej 80 kg-więc trzeba dalej walczyć i się nie poddawać.Tym bardziej,że widzę to, że chudnę i o dziwo po brzuchu i udach.Nawet się wczoraj się sobie podobałam już jak ubrałam spódniczkę krótką i szpilki i o niebo lepiej już wyglądam.Może ten spadek to też zasługa tego,że w końcu biorę asequrellę? Albo dopiero teraz widać jakieś efekty tych zabiegów u kosmetyczki bo i dieta jest.Szkoda,że ćwiczyć mi się nie chce hihi tylko raz w tygodniu.
Obiadek już powoli się szykuje a co potem będę robiła?-jeszcze brak planów.A Wam życzę udanej niedzieli i trzymajmy kciuki by nas dziś nic nie pokusiło-oczywiście niedietetycznego.Pozdrawiam.
ulka28l
18 czerwca 2012, 10:16ja niestety jeszcze mam powyżej 80kg... ale też jest spadek, więc motywacja jest :)
polishpsycho32
18 czerwca 2012, 00:54dobrze ze waga spada a o piwku jagodowym jeszcze nie slyszalam..pewnie dobre
ANULA51
17 czerwca 2012, 23:06A u mnie piwo z czeresni jest :) ja mialam dzis miec wolne ale niestety 6 godzin w robocie :(
elizabeth87.
17 czerwca 2012, 14:55Tak te chłopy z Euro głupieją ;) Ale niech się wypiją, wypalą to będzie na dłużej spokój :)
duszka189
17 czerwca 2012, 14:07piwo jagodowe? kurcze nie wiedziałam że coś takiego jest, ja za to dziś serwuję koktajle jagodowe, zapraszam:)
joannagrubaska
17 czerwca 2012, 13:44Tak trzymaj :)
lesnicza
17 czerwca 2012, 13:06dobrze że widać efekty:))) trzymaj tak:)