Wczoraj nie pisałam bo w sumie u mnie się nic nie dzieje.
Biegam do pracy i w pracy też a po pracy tylko szybko się przebrać i na siłownię.Padam około 21i zasypiam.
Tak w sumie wyglądają ostatnio moje dni.Dieta jest i siłownia-stały zestaw też są zaliczane.Na bieżni idzie mi coraz lepiej już większy dystans przebiegnę.Średnio spalam ponad 500 kal a zjadam ok 1500.No i praca fizyczna.Jestem ciekawa czy to coś da by fajnie wyglądać.
Właśnie sobie zjadłam twarożek polski jeden na słodko tzn1/2 a z drugiej części zrobiłam pastę pomidorową-pycha:)
Ogólnie dzień tak jak zawsze-może trochę spadek formy i humorku był ale już jest ok.
Pozdrawiam
Morinho
9 lutego 2012, 08:31No to mozna tylko pozazdroscic tej motywacji. Gdybym biegl 12 minut bez przerwy, to moglbym prosto a cmentarz biegnac :)
olimpia77olimpia
8 lutego 2012, 22:29super,uwielbiam się tak zmęczyć i szybko pójść spać,rano moc siły i ochoty do wszystkiego!!! super że dietka z siłownią idą w parze,tak trzymaj !!!! pozdrawiam :)
princesa116
8 lutego 2012, 21:56kochana przy takich obrotach napenwo będzie spadeczek :):)trzymam kciuki i pozdrawiam
Jogata
8 lutego 2012, 21:54Dom praca - praca dom, mam to samo a serki wiejskie jem prawie codziennie - uwielbiam
MajowaStokrotka
8 lutego 2012, 20:13Ta pasta pomidorowa musiała być pyszna:)Miłego wieczorku:*
Rozmarzona.dolores
8 lutego 2012, 20:06U mnie tez kalorie podobnie jak u Ciebie okolo 1600+ cwiczenia i praca pod foliami. Mysle,ze to potrafi wykonczyc czlowieka :) buziaki i udanego wieczorku!!! <img border="0" src="http://img1.imagehousing.com/1/0f55dec1ceedf029c0874486befa34e6.gif" alt="Image Host"><br><br>
MOniKA2708
8 lutego 2012, 19:18talk trzymaj :)