Witajcie
dzień zaczął się źle dla mnie .Dietę trzymam i ćwiczę więc miałam nadzieję na jakieś efekty a tu zonk.Wskoczyłam na wagę a Szanowna Pani się do mnie uśmiecha i pokazuje to co pokazywała od poniedziałku czyli 78,4 kg no i się wkurzyłam.Tak sobie myślę po co mi to,ale bym zjadła jakieś ciacho a za chwilę-no nie nie mogę się dać jej wahaniom,musi trochę postać w miejscu i będzie spadać.Qurcze mam nadzieję,że spadnie.I to mnie wkurzyło dzisiaj.
Zaliczyłam 4 dzień A6W.
Do tego pogoda jesienna zimno,szaro i pada deszcz.Zdrowie-no to rano się słabo czuję w pracy mam taki ucisk w klatce piersiowej tak więc na pewno zrobię badania będąc na urlopie.W sumie nie ma się czemu dziwić jak ja od 11 września ciągle w pracy,kłopoty ze spaniem,dieta to pewnie mój organizm jest przemęczony.Dobrze,że za 10 dni jadę na urlop.
Wiecie ogólnie tomi smutno-coraz bliżej święta,urodzinki o których penie nikt nie będzie pamiętał.No i ja sama-bo wszystkich odtrącam.Brakuje mi tylko-tak bardzo bym chciała z nim porozmawiać by mnie znów przytulił....no ale wiadomo.....Nawet ci co chcą się spotykać to im otwarcie mówię,ze nie jestem na to gotowa by być z kimś,komuś zaufać -i łamię im znowu serca.Ale lepiej powiedzieć o co chodzi niż być z kimś by być i go oszukiwać tak myślę.Wiecie stresują mnie te święta i tyle.
Menu takie jak wczoraj-ale mam sprostowanie-mięsko było gotowane w zupie,a na śniadanie był pomidor,ogórek i papryka.
Nie będę Wam już smucić więc kończę.Pozdrawiam ciepło.
dagma
9 grudnia 2011, 19:31Chcialabym Asia miec taka wage jak ty ale daleko mi jeszcze do niej :(
MajowaStokrotka
9 grudnia 2011, 13:03Koniecznie zrób badania...Dobrze, że już niedługo będziesz w Polsce:*
grubaska1982
8 grudnia 2011, 20:53Widze ze ta holandia cie meczy ...ale odpoczniesz niedlugo ,,,pozdrawiam a waga to waga czasami wredna jest ,,,
zoykaa
8 grudnia 2011, 20:09dziekuje.............dziekujeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
duszka189
8 grudnia 2011, 18:23to i tak u ciebie nie jest źle wagowo, bo moja waga uparciucha juz od 2 tygodni ani drgnie
Moniczka2209
8 grudnia 2011, 18:18o prosze:) juz jest postęp! brawo! :) hmm... nowy rok moze będzie początkiem czegoś nowego?:) tego Ci życzę:)
GreatGirl
8 grudnia 2011, 17:37Pewnie odpoczynek da Ci wiele ;-) Nie poddawaj się tylko dla tego że waga stoii będzie jakiś czas stała a potem kiedyś musi w końcu odpuścić i spadnie. Więc nie warto po takim czasie rezygnować z byle błachostki ;-)
ulka28l
8 grudnia 2011, 15:48Pewnie, że potrzeny Ci jest odpoczynek!!! pozdrawiam i życze miłego dnia; a z wagą to już tak bywa, jak się zaprze... ale potem zacznie szybko spadać w dół!!!