W pracy spokojnie aż za bardzo tak więc wszystko w normie.
Słonko wróciło z Pl,ale jeszcze się nie widziałam z nim.Ale rozpętałam wojnę ta Laska od brata jego ma coś z głową ona cały czas dzwoni i wypisuje..do Niego.Ale rozpętałam wojnę,aż mi trochę szkoda L.Ja tez trochę się zmieniłam.Nie wydzwaniam do Słonka,nie jestem zazdrosna zależy mi na nim,ale teraz już wszystko biorę na spokojnie nie narzucam się mu.Jak będzie chciał to sam się odezwie.Wiecie my chyba już teraz jesteśmy bardziej przyjaciółmi umiemy ze sobą o wszystkim rozmawiać.No i musi mnie chronić przed Nią.Ważne,ze on gdzieś jest to wiem,ze nie narobię żadnych głupot.Wiem,że mogę się spotykać z kim chcę ale jakoś nie potrafię.Mam kilu chętnych ale jak na razie ich zwodzę.Bo ona już tak namieszała,ze ja się boję,że może się mścić.Może jutro z Słonkiem się zobaczę,a może wyskoczę do Latino potańczyć.
Jadę pod koniec miesiąca na urlop.Bo jest roczek małej od siostry i obiecałam zrobić torta.Msza za rodziców i święto miasta,urodziny siostrzeńca.Ale imprez.No i lekarzy muszę poodwiedzać.Spotkać się ze znajomymi.
Muszę jeszcze do 27 schudnąć 3-4 kilo.Jak myślicie uda mi się to?
A tak wyglądam w nowej spódniczce -mam nadzieję,ze za miesiąc będzie lepiej się układać.
Kupiłam nowy aparat więc mogę znowu dodawać fotki
A taka kuchnia mi się marzy.Zdjęcie zrobione przez oka salonu więc moze nie widoczna za bardzo.Od razu zakochałam się w tej kuchni.W PL taką sobie zrobię .Tu kosztuje 15 tys Euro
25sierpnia mam imprezę z okazji rozdania dyplomów z kursu językowego.Podobno będą media i jakaś ważna osoba ma je wręczać.Tak więc rozumiecie muszę świetnie wyglądać.
No to na razie tyle.
Miłego weekendu.
dagma
6 sierpnia 2011, 08:22Asia cieszę się ze wszystko u ciebie sie poukładało. Fajnie jest czytać takie radosne wpisy. Widzę ze szykuje ci się masa imprez ; to dobrze oderwiesz się troszkę od codziennosci . Napewno uda ci sie zgubić te nadprogramowe kilogramy. 3mam kciuki :) miłego dnia :))
MajowaStokrotka
5 sierpnia 2011, 14:50Do 27 jeszcze 3 tygodnie, więc jest duża szansa,że uda Ci się schudnąć:)Trzymam kciuki:) PS cieszę się, że u Ciebie lepiej...