Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tyle napisałam i się skasowało:(


tak więc diety drugi dzień zaliczony.Dziś nawet się wybrałam na siłownię po tygodniowej przerwie.Na wagę nie wstaję bo po co mam się stresować.
Tak się dziś zastanawiałam ćwicząc na siłowni co On we mnie widzi?Nie ma figury modeli-jestem gruba,mam uszkodzone 2 palce ręki-może to nie rzuca się za bardzo w oczy ale ja to wiem i czasem mi żal,że nie mogę sobie pomalować paznokci by się ten defekt nie rzucał w  oczy.Jedyne co mam fajne  to  moja buźka.On taki przystojny jest.Za kilka dni będzie 11 miesięcy ja się znamy.Zawsze było fajnie nie licząc tego incydentu w Dastnie i tej separacji.Ale to chyba nam było potrzebne bo znowu jest tak jak dawniej.Coś nas do siebie ciągnie,,,,bo chyba by się mną nie bawił taki długi czas i pewnie by już dawno zakończyła tą znajomość.On jest taki kochany,ja przy niem jestem szczęśliwa.Teraz dzwoni często i jest taki jak dawniej.Szaleję za nim ale tym razem z głową na karku i nie wmawiam sobie i jemu,że się spotyka albo bajeruje inne.
Teraz jedzie na urlop więc mam cza się wziąść za siebie.
Przedłużyłam kontrakt na mieszkanie na następne pół roku.tak więc dalej zostaję w NL.
Kolorowych snów.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.