Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ból......


witajcie
Miałam ciężki dzień w pracy do 17.Dieta zachowana,nawet nie kupiłam ciastek na poprawę humoru, a tak je lubię.Waga pokazuje sobie jak chce raz mniej raz więcej.Ale sama już widzę w lustrze,że sporo schudłam,niestety nie mam cm by się pomierzyć.
A jak humor to wiadomo taki jaka tu pogoda,smutno,buro deszczowo.Ciężko mi zapomnieć o wszystkim o tych 8 miesiącach:(
maskara juz nawet w pracy i w szkole na mnie dziwnie patrzą,bo nic nie jem w pracy no i taka smutna blada-bardzo się zaniedbałam ale po co  i tak już nie muszę być śliczna......,,,To wszystko tak boli i te wieczory patrząc na telefon a on milczy.


  • karulek88

    karulek88

    12 lutego 2011, 12:24

    trzymam kciuki, na pewno los się odwróci i bedzie duzo lepiej, na pewno....

  • JainaSolo

    JainaSolo

    10 lutego 2011, 21:30

    Wiesz co, ten Twój to jakiś Palant był. On od początku ciągle coś kręcił. Sorki nie znam gościa, ale mnie denerwował. Ty się trzymaj. Będzie dobrze, pozdrawiam.

  • koteczekk

    koteczekk

    10 lutego 2011, 19:51

    Oj Kochana musisz być silna. Trzymaj się cieplutko. Jestem z Tobą.

  • ineska28

    ineska28

    10 lutego 2011, 18:37

    Co sie stało Asiu?Dlaczego tak sie skonczyło?Tule

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.