Witam serdecznie niedawno wróciłam z pracy-maskara ile róż dziś było do ścinania.No i obiadek już ugotowałam-eksperyment nawet pychotka.A więc mam na dziś pulpeciki (mielone z kurczaka,czosnek,pzryprawy,jajko,otreby łyżka)w sosie jogurtowo-musztardowym(jogurt,musztarda)ten sos bardziej jak zupa hihi.Aż sama się sobie dziwię,ze tym razem nie odstępuję od zasad diety no może jedynie malutki kubeczek kakao w pracy z rana ,z automatu.Ale to tak na wzmocnienie.Wogóle ubrałam dziś spodnie do pracy w których dawno nie chodziłam i luźne naet w udach.Ciekawe-jak to się stało?????????
Waga dziś pokazała 76,2 kg czyli znowu na minusie o 1 kilogram.Super
A w pracy dziś 6 godzin chodzenia po szklarni.To kaloie spalone
JulkaAlf
25 lipca 2010, 19:46gratuluję spadku wagi:) a ja nie robiłam nic...ja w ogóle nie ćwiczę:) jedynie co, to dziesiątki kremów ujędrniających, peelingi antycellulitowe i takie tam
basia1234.zabrze
25 lipca 2010, 13:47gratuluje i ciesze sie razem z toba powodzenia
iwona088
25 lipca 2010, 13:37nie ma to jak ruch:) a kakao pychota