PATRZYŁAM na dziewczyny w sukienkach , bez wszystkich cudów pod spodem , normalne , wyluzowane , a ja> cały czas myśli , czy nie widać sadła , czy nie widać fałdy , czy nie widać brzucha>>
to PARANOJA
a najgorsze, że NIKT ZA MNIE NIE SCHUDNIE , że to ja biorę do ust SŁODYCZE ... to serio już jak narkotyki dla mnie ;
nie wiem , ale może od JUTRA będzie lepiej , ułożyłam ( narobiłam ) już jedzenia na jutro, bym NIC INNEGO NIE WZIĘŁA DO UST
śniadanie
owsianka , banan , dwie łyżki serka i rodzynki
koło 11 :00 3 mandarynki
13:00 serek wiejski i kanapka
16:00 obiad, makaron razowy , brokuł , kurczak , ciut fety i słonecznika
NIC !!!!!
WODA I KAWA /// nie wiem co z kolacją? jak będę bardzo głodna ... ale nie chcę zjeść za dużo kcl... nie wiem :(
dostepnatylkonarecepte
12 grudnia 2012, 16:53lepiej zjedz więcej w ciągu dnia, niż później wieczorem ... trzymaj się, już niedługo i Ty nie będziesz musiała zakładać żadnych "cudów" pod sukienkę :) pozdrawiam :)
grazka1969
11 grudnia 2012, 22:16co dalej? piękne plany żywieniowe masz na jutro- tak trzymaj (a ten opis paranoi to do mnie pasował kiedyś, bo teraz to już nigdzie nie chodzę; chociaż jak schudnę- czego i Tobie życzę to pójdę i niech patrzą ze zdziwienia) pozdrawiam serdecznie i powodzenia
marchewa222
11 grudnia 2012, 22:09oj, kochana, nie płącz, nie użalaj się, tylko do pracy, jazda!