Hej kochane :)
Wesołych Świąt chociaż na ten ostatni dzień świąt :)
decyzja ostateczna wracam tu na stałe - mam nie dokończoną sprawę tutaj haha jeszcze 5kg do zrzucenia i wiem że się uda . przedtem zeszłam z 112kg do 89kg więc i teraz też dam radę;
o dziwo waga po 2 dniach pysznego jedzonka stoi w miejscu i tak ma być :)
i dziś moje kochane na rodzinne spotkanie zakładam sukienkę w rozmiarze 44 :) pomyśleć że w sierpniu zeszłego roku nosiłam rozmiar 52
nigdy więcej
lecę was poczytać bo jestem ciekawa co u was jak sobie radzicie :)
buziaki
ps. sytuacja z S. się rozwija mam nadzieję że w dobrym kierunku trzymajcie kciuki, bardzo bym chciała żeby coś z tego było :)
asia20051
26 grudnia 2013, 12:4085kg to najbliższy cel; docelowo chciałbym zejść do 75kg no ale zobaczymy co życie przyniesie na razie walcze o 85kg pozdrawiam :)
ar1es1
26 grudnia 2013, 12:15To piękne uczucie o tyle mniejszą sukienkę móc założyć;-) Ale takie pytanie:to Twój ostateczny cel to 85kg? Trzymam kciuki aby znajomość rozwijała się jak sobie życzysz:-)))