Hej
dawno mnie tu nie było;
trochę się u mnie pozmieniało i to był główny powód mojej nieobecności
waga w normie 89-90kg
czyli mniej więcej tyle zanim zniknęłam na jakiś czas stąd
z moim tatą lepiej choć nie skończył serii naświetlań nie dał rady
czekamy na badania żeby zobaczyć czy tego raka udało się pokonać czy nie ;
w moim życiu pojawił się ktoś i chyba się muszę sama przed sobą przyznać że mi zależy bardzo z każdym dniem coraz bardziej ;
fantastyczne uczucie nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo mi tego brakowało
czuję że mogłabym momentami góry przenosić a czasami bardzo się boję
i tak wkółko zwariować można przez tych facetów
bez nich źle z nimi też
ha ha
ale trzymajcie kciuki
bardzo bym chciałą żeby coś z tego wyszło
długo na to czekałam na kogoś takiego jak on
będę zaglądać teraz codziennie do moich wymarzonych 85kg trochę brakuję ale się nie poddam
miłego dnia buziaki
tibitha
17 grudnia 2013, 19:03Dobrze, że twój tata czuje się lepiej. Wiem jak to jest bo moja mama była chora na raka. Cieszę się, że życie przyniosło ci niespodziankę w postaci ukochanego mężczyzny. Życzę wam obojgu wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.
smak.lyk
17 grudnia 2013, 10:52super:)
noperfecto
17 grudnia 2013, 08:27Trzymamy kciuki i oby ci sie wszystko ułożyło!