Witajcie :)
Weekend pracowity więc i obrzarstwa nie było ... Nie było zdrowo przepisowo ale malutko, duuuużo wody i kawy też niestety :(
Zaczęłam podyplomówkę. Więc sobota i niedziela na uczelni. Czuję się zmęczona. padam, ale musiałam tu zaglądnąć. Poczytać co u Was się wydażyło.
Jutro napiszę coś więcej i postaram się o zdrowe jedzonko i trochę ruchu.
Umówilam się z synem na spacer:), dziś jeszcze 30' na rowerku stacionarnym, prysznic i ......wymarzony sen.
Nie wiem jak w Wy ale ja do pracy jutro .... tym razem na mnie wypadło.
Ach zapomniałabym, dziękuję za zaproszenia do grona znajomuch .... i dziękuję za przyjęcie zaproszeń, które wysłałam.
pozdrawiam buziaczki ...... pa,pa,pa
suntea
31 października 2011, 14:02Droga Asiu :) Z wielką przyjemnością zaakceptowałam Twoje zaproszenie , widzę,że jesteś również tak jak ja na początku drogi do wymarzonej sylwetki :) To nasze pierwsze kroki - ale musimy być pełne wiary w nasze siły - a na pewno uda się zrealizować swój plan :) Miłego dnia życzę i trzymam kciuki :)
Agenieshika
31 października 2011, 13:50życzę powodzenia i trzymam kciuki. Będzie dobrze, musi być
zazanna77
31 października 2011, 09:11Dziękuje za zaproszenie. Mnie też do odchudzania zmotywowało czytanie pamiętników innych. Mam nadzieję że wspólnie pomimo trudności uda nam się osiągnąć zamierzone cele.