To mi się podoba, co prawda miałam zważyć się dopiero w lutym, ale ciekawość mnie zżerała i dzisiaj przyniosłam wagę...no iiiii...mam 76,5 kg!!! różnica 2,8 kg !! szok! nie wiem jak ja to zrobiłam (może też przez to, że przestałam myśleć o tym, że mam schudnąć "już, teraz, zaraz"), ale taki spadek niezmiernie mnie cieszy , z tego wszystkiego zjadłam śniadanie i zapomniałam się pomierzyć , ale nadrobię jutro i jutro też wstawię tabelę na IV tydzień ćwiczeń .
Naprawdę takie planowanie treningów z tygodnia na tydzień, jest dla mnie bardziej motywujące, bo tydzień mija i wymyślam znowu coś innego. W tym tygodniu będą treningi z Jillian Michaels.
No takie poniedziałki to ja uwielbiam
Ja to wiem, że...
Wiosna będzie moja :)))))))
Do jutra:*
MagnoliaKK
28 stycznia 2014, 07:51Gratulacje!!! Oby tak dalej.