Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2.02.2025


Nowy miesiąc, nowe możliwości. Mimo iż mam 3 dzieci i zapełnione wszystkie dni od rana do wieczora to zaczęłam szukać pracy. Wkurza mnie to iż mimo że mąż nie zarabia najgorzej to jednak często muszę kombinować jak wszystko ogarnać by nie brakło "do 10". Dodatkowe źródło finansowe pozwoliłoby odetchnąć, wiadomo. Jedyny minus to taki że mogę mieć pracę tylko na noc - mam na głowie dom, dzieci, chorych rodziców i nie dam rady ogarnąć w ciągu dnia jeszcze pracy. Jedynie zmiany nocne. Powysyłałam kilka wiadomości, zobacze co z tego wyjdzie. 

kolejny stres w tym miesiącu to zabieg średniego syna - musi mieć usunięty trzeci migdał. We wtorek idę z nim na badania krwi - musi mieć porobione kilka badań przed zabiegiem. Ja wiadomo jak to mama stresuje się okropnie już teraz - samym zabiegiem no i jeśli będe musiała zostać w szpotalu z synem dłużej to mąż będzie musiał w domu ogarnąć pozostałe dwoje dzieci i całą resztę. Masakra jakaś. 

przynajmniej dieta jakoś idzie, nie tyje ale i nie chudnę, jest ok, luźna skóra na brzuchu mnie jedynie wnerwia ale bywa, nie dam jej usunąć bo po trzeciej cesarce obiecałam sobie że już nigdy z własnej woli pod nóż nie pójdę. Trudno - stara jestem to i skóra już nie jest tak elastyczna jak 10 - 15 lat temu. Jakoś z tym pożyję :) 

dalej szukam informacji o bieżniach, w wolnej chwili pojadę do sklepów i obejżę na żywo jaka by była najlepsza. Cenowo też nie mogę zaszaleć, ale wiem że dzieciaki będą tym zachwycone i same będą też na tym chodzić a o to mi właśnie chodzi - gdy pogoda paskudna albo są chore to będą mogły poruszać się na bieżni. Ja też nie mam możliwości zostawienia dzieci w domu i pójść pobiegać więc chociaż taka bieżnia mi ułatwi zadanie :) musi być składana, prosta w obsłudze i cicha - biegać w spokoju to tylkobym mogła jak młodzi zasną :D no i utrzymać do 120 kilo przynajmniej bo mąż stwierdził że też by na niej biegał a waży już około105 kilo. Nie wiem jak go zmotywować do odchudzania, przytył dużo przez to że przychodzi z pracy zmęczony, śpi więcej niż niemowlak, je śmieci i pije słodkie napoje, i znowu śpi bo jest wiecznie zmęczony. Jak ma nie być jak jedyny wysiłek ma w pracy a potem to leży i je? Nie wiem jak go ogarnąć tym bardziej że jest już luty - drzewa trzeba przycinać bo są rozrośnięte okropnie a tylko do wiosny można to robić - potem jest zakaz wycinki. A ja choćbym chciała to z piłą mechaniczną po rusztowaniu nie dam rady biegać, to chyba więcej siły potrzeba. 

no nic.

kawa i książka mnie tylko uratują :) "starcie królów" z gry o tron czeka :) (jest to jedyna seria książek które jak wyjdą w końcu te dwa ostatnie tomy to jestem w stanie i po 100 zł za nie zapłacić. Już raz czytałam te tomy co wyszły, oczywiście o wiele lepsze niż serial, który może i jest dobrze zrobiony ale ma tyle wspólnego z książkami co ja z baletem) .

Pozdrawiam!

  • Przytylam30

    Przytylam30

    4 lutego 2025, 01:58

    Gratuluję zgubienia kg, jestem pod wielkim wrażeniem. Zdrówka dla synka, żeby już ten stres był za wami. Moja córka też miała ten zabieg , dodatkowo dreny na oba uszka. Będzie stres do samego końca, przeżyjesz to, widać że silna babka z ciebie. Co do pracy to jeszcze to przemyśl, pogadaj z mężem, ustalcie razem. Trzymam kciuki. Pozdrawiam serdecznie ❤️

  • .Daga.

    .Daga.

    2 lutego 2025, 23:22

    Szukaj pracy w normalnych godzinach, a obowiązkami domowymi zacznij dzielić się z mężem,

  • laveau

    laveau

    2 lutego 2025, 11:26

    A jakieś pół etatu rano? Albo zlecenia (tikrow, inwentaryzacje)? Chyba się zajedziesz, jak jeszcze będziesz mieć "etat" w domu, a potem będziesz rypać nocki. Przewidujesz w ogóle jakiś czas na sen i odpoczynek?

  • Szpulka01

    Szpulka01

    2 lutego 2025, 09:35

    W jakim wieku masz dzieciaki? Skoro cały dzień masz zajęty (dzieci, chorzy rodzice, obowiązki domowe itd.) to jakim cudem chcesz jeszcze pracować w nocy? Kiedy będziesz spać, odpoczywać? Zajedziesz się dziewczyno! Musisz dbać o siebie Kochana, bo jak Ty padniesz i podupadniesz na zdrowiu to kto to wszystko wtedy będzie ogarniał? Dbaj o siebie 😉

  • beutyheart

    beutyheart

    2 lutego 2025, 08:12

    Kurczę na nocki jeszcze, ja bym się obawiała w takiej sytuacji o zdrowie. To łatwo siada, a wyzdrowieć potem…Zdrówka dla syna.

  • malutkikruk

    malutkikruk

    2 lutego 2025, 06:57

    Naprawdę, w tej sytuacji w której jesteś, szukanie pracy na nocki jest niezbyt rozsądne...a o jakiejś normalnej porze? Od 8 do 14?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.