Dzisiaj o dziwo mam energię na wiele. Rano umyłam okna i powiesiłam firanki, z grubsza posprzątałam i powyciągałam już wstępnie ozdoby świąteczne :D jeszcze myślę czy by męża nie zmotywować żeby mi choinkę ściągnął ze strychu :) tak wiem, do świąt daleko ale lubie ten czas przedświąteczny i to że choinka już świeci wieczorem - taki fajny nastrój powstaje :)
dzisiaj jeszcze muszę chłopaków przywieść ze szkoły i przedszkola, dać im jeść, potem zawieść średniaka na zajęcia z Minecrafta, no i wieczorem jak przyjade ogarnąć dzieci i wyprowadzić psa. A no i zajrzeć do pieca czy nie trzeba go ogarnąć. Jak zwykle masa roboty i mało czasu. A no i przywieść tate ze szpitala. Szkoda że doba jest taka krótka, kilka godzin więcej by się przydało :)
przynajmniej pojeździłam już dzisiaj na rowerku stacjonarnym, więc jedno mniej do zrobienia.
dietka ok, dużo kawy wpada głównie ale jakoś ogarniam :)
pozdrawiam!
malutkikruk
6 listopada 2024, 11:14:)
PACZEK100
5 listopada 2024, 12:32Podziel się trochę ta energia, mi od rana brakuje sił życiowych;)