Minął kolejny tydzień mojej walki o zdrowe ja i kolejny kilogram na minusie. To już 14. Jestem z siebie naprawdę dumna, że nie poddałam się i przetrwałam już co najmniej trzy przestoje wagi.
Jaki był ten tydzień? Pyszny, zdrowy i pełen ruchu i bardzo intensywny. Przemierzyłam mnóstwo kilometrów a dzienne zużycie kalorii wywindowało na niebotyczny poziom.
Dołączyłam do wyzwania, zero słodyczy i dziś zaczynam trzeci dzień. Muszę stwierdzić, ze takie grupy bardzo mobilizują i pomagają w walce z kilogramami i złymi nawykami.
Mirin
10 września 2023, 10:00Brawo, świetnie Ci idzie!
arrosa1
10 września 2023, 12:04Dziękuję
pestka.jablkowa
10 września 2023, 09:42Gratulacje! Przetrwanie zastojów nie jest łatwe, ale jak widać opłaca się. Powodzenia z wyzwaniem!
arrosa1
10 września 2023, 12:05Przestoje są najgorsze i zazwyczaj wtedy się poddawałam.
pestka.jablkowa
10 września 2023, 12:06Zrozumiała reakcja ;) Tym bardziej gratuluję :)