Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

ambitna

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 904
Komentarzy: 1
Założony: 23 października 2014
Ostatni wpis: 22 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Arienka91

kobieta, 33 lat, gdańsk

172 cm, 73.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 grudnia 2014 , Skomentuj

Hej hej

*

Nie wiem czy to przez dietę, czy z jakiegoś innego powodu, ale te zmieniające się nastroje bardzo mnie męczą... popadam ze skrajności w skrajność. Większość czasu jestem mega pozytywnie nastawiona do tego całego "odchudzania" (nawet nie wiecie jak bardzo nienawidzę tego słowa) a za chwilę obrót o 180 stopni i... szkoda gadać. Najważniejsze jednak, że zły humor nie odbija się na diecie, i nadal dzielnie trzymam się ustalonych zasad. 

Czy Wy też macie takie wahania nastroju?

*

Na dodatek bardzo nie chcę świąt. Bardzo bardzo...  nie dlatego, że muszę spędzić czas z rodziną, bo akurat to mnie cieszy, nie widziałam ich już od wielu miesięcy, ale obawiam się, że moja dieta padnie, i już się z tego nie podniosę. Jestem typem osoby która albo robi coś na 100% albo nie robi tego wcale. Nie umiem tak jak niektórzy zrobić sobie day off i następnego poranka powrócić do diety jakby nic się nie stało. Nie potrafię i kropka. Niby mam już plan, jak to wszystko przetrwać, ale o tym innym razem. 

Późno się zrobiło, trzeba spać, bo jutro znowu trzeba spędzić czas aktywnie. 

Dobranoc! a na koniec coś motywującego ;) 

Buziaki, A.

19 grudnia 2014 , Skomentuj

Hej

Co tam u Was?

U mnie póki co bardzo dobrze, takiego zapału do diety chyba nigdy nie miałam. Nie chodzi nawet o samą dietę, staram się jeść najzdrowiej jak to tylko możliwe. Pełnoziarniste produkty, owoce, warzywa, jogurty naturalne itp.

Nareszcie rozwiązałam problem picia wody... nie wiem jak Wy, ale ja nienawidzę pić wody, nie potrafię się do tego zmusić (no chyba, że w czasie uprawiania sportu, wtedy nawet woda smakuje). Gdzieś wyczytałam, że woda z cytryną ma bardzo dobry wpływ nie tylko na odchudzanie, ale również na cały organizm. Faktycznie nawet plasterek cytryny czy pomarańczki w wodzie zmienia jej smak. Jest to zdecydowanie lepsze, niż picie coli light czy innych bezkalorycznych napojów nafaszerowanych chemią.

Jeśli chodzi o sport, również jest nieźle. Codziennie staram się być co najmniej godzinę w ruchu, np. zumba, ćwiczenia, spacery i chodzenie po schodach. Tak tak - od kilku dni wcale nie używam windy, i za każdym razem wchodzę na 8 piętro schodami (gdzieś wyczytałam, że jest to spalone 100 kcal, ale głowy sobie nie dam uciąć) 

Quotes\

DOBRANOC

15 grudnia 2014 , Komentarze (1)

Hej!

Postanowiłam że chcę schudnąć do lata z około 75 kg do 55.

Wiem, że dużo, i wiem, że potrzeba będzie wiele silnej woli, ale przy odrobinie waszego wsparcia, i mojego uporu musi się udać. 

Nie będę stosować żadnej diety.Mam zamiar jeść mniej, wykluczę z jadłospisu słodycze i inne niezdrowe produkty, do tego ruch i powinno być dobrze.

Nie mam zamiaru bawić się w liczenie kalorii, ponieważ jest to zbyt czasochłonne. 

Wpisy postaram się dodawać co najmniej raz w tygodniu. Od czasu do czasu wstawię fotomenu. 

Figurę chcę mieć o właśnie taką =)

Do usłyszenia! 

A. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.