Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28. piąteczek :)


Hej Piękności nad Pięknościami!

Właśnie sobie siedzę i zajadam obiadek. Humor zdecydowanie lepszy, z dietką trochę gorzej. Wczoraj były złodycze, i tak jakoś znowu mi się rozmyła ta dieta. Na szczęście ćwiczę twardo z Jillian (czy jak ona tam ma).

Wczoraj sobie z nią ćwiczyłam, ale zrobiłam jeden błąd, bo zaczęłam ćwiczyć na czczo i to wcale dla mnie dobre nie było, bo przy niektórych ćwiczeniach naprawdę czułam, że brakuje mi paliwa i nie mam siły ich robić. Więc chyba ćwiczenie na czczo nie jest dla mnie po prostu.

Dzisiaj nic ciekawego nie planuję, posiedzę w domku (za oknem taka duchota, że nawet nie chce się wychodzić, zresztą słońce się chowa, więc pewnie zaraz będzie jakaś mała ulewa), pooglądam, poczytam, poleniuchuję. Póki jeszcze mogę, bo od sierpnia już bardziej regularnie do pracy, z czego w sumie się cieszę, bo ja akurat jak mam za dużo wolnego czasu, to strasznie go, brzydko mówiąc, przepierdzielam :(((

To mykam Kochane, zdawajcie relację jak wam idzie dietkowanie, mam nadzieję, że o niebo lepiej niż u mnie :))

Ściskam!


P.S. Mam straszną ochotę na deser z przepisów - ptasie mleczko, wygląda smakowicie :)




  • Brokulkowa

    Brokulkowa

    27 lipca 2012, 20:55

    nioe przed każdym posiłkiem, pierwszą nalezy wypić na czczo, a reszta to juz obojętnie wazne by wypic 3-4 razy dziennie parzoną z fusów , zalać wrzątkiem, i parzyć pod przykryciem 2-5 minut i odsączyć fusy :P:P

  • eee1988

    eee1988

    27 lipca 2012, 19:42

    Słodycze, czasem lepiej zaspokoić tego głoda, niż się męczyć. Zjeść kawałek placka czy kostkę czekolady,ale bez przesady też się pilnować bo co za dużo to niezdrowo.

  • Iwantthissobadly

    Iwantthissobadly

    27 lipca 2012, 16:51

    a ja się muszę w końcu wziąć za pisanie tej okropnej pracy magisterskiej aaa!!!:((

  • gosiaaa90

    gosiaaa90

    27 lipca 2012, 16:37

    nie tylko ty jestes leniem cw ja tez:)

  • kejtlajf

    kejtlajf

    27 lipca 2012, 16:13

    Najlepiej jeść około dwie godziny przed ćwiczeniami, bo od razu po jedzeniu jest mega ciężko. Zazdroszczę tego wolnego czasu, korzystaj dopóki możesz ... a ta laseczka z drugiej foty ma mega spodenki na sobie :) Pozdrawiam

  • MademoiselleCatherina

    MademoiselleCatherina

    27 lipca 2012, 15:55

    Ja najpierw ćwiczyłam przed śniadaniem, później w okolicach południa, a teraz wieczorami. Najlepiej jest wieczorami, ale godziny południowe też były ok, bo miałam już z głowy trening. Skakankę i hula-hop robię od ok.17, a teraz wiem, że jeszcze za 2-3 godziny zostaje mi 30 ds, ale w takie upały w ciągu dnia nie da się zrobić dwóch intensywnych treningów, więc jednak zdecydowałam się na te wieczory.

  • RedPoppy

    RedPoppy

    27 lipca 2012, 15:23

    Lepiej cos zjesc przed :)) Siły potrzebne , nie jestesmy robotami :P A na pogode lepiej nie marudzić bo jeszcze się popsuje :D Miłego dnia :))

  • austryjaczka1

    austryjaczka1

    27 lipca 2012, 15:10

    :) Mnie też dopada leń ćwiczeniowy! -,- I jescze ta pogoda! ;/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.