Hej!
Znowu wczoraj nie napisałam, ale wróciłam bardzo późno do domu. Ogólnie mam dużo latania teraz i załatwiania różnych spraw szkolno - pracowo - innych. Dietę trzymam, tylko ten ruch znowu ograniczony tylko do łażenia i załatwiania sprawunków. Chociaż wczoraj przeszłam na piechotę parę przystanków do pracy. I dzisiaj troszkę więcej spaceru. Niestety na inne rzeczy nie mam po prostu czasu :((( i tak to jest z planowaniem.
Dobra wiadomość jest taka, że waga dzisiaj pokazała już 77,8 czyli minimalny spadeczek, który mnie bardzo cieszy :)
Nie spisywałam menu na bieżąco i dokładnie nie pamiętam co jadłam, ale starałam się trzymać wytycznych i jeść mało, ale regularnie.
Znikam dzisiaj, bo jeszcze trochę do zrobienia. Ale wiedzcie, że żyję :D
A jak tam u Was kochane???? Obiecuję, że jak znajdę więcej czasu, to Was poodwiedzam i pokomentuję!!!!
Buźki!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Marzena.gliwice
10 maja 2012, 13:17u mnie też ostatnio brak czasu na ruch.. ale musimy jakoś przetrwać ten trudny okres.. ;) 3maj się Kochana ;*
pannamigootka
10 maja 2012, 08:13ja późnym wieczorem się po prostu boję tym bardziej tutaj gdzie mieszkam czyli na pradze. Ale już dosyć długo jest widno więc myślę, że zacznę też biegać w terenie. Na bieżni fajnie mi się kontroluje czas i długość dystansu. Muuszę sobie kupić pulsometr taki na rękę i wtedy wyruszę w teren na całego:) Wczoraj przebiegłam 7,5 km!!!:)
JulkaT
10 maja 2012, 00:11U mnie też ostatnio życie w biegu i zero ruchu :/
asiulek91
9 maja 2012, 21:12nie zapracuj się tylko :D Pozdrawiam