Kochane Vitalijki przeciwne diecie 1500 kcal. Na tej diecie kilka lat temu schudłem o 60 kg i teraz też konsekwentnie chudnę. Przy 2000 kcal konsekwentnie przez sześć lat tyłem (cały czas liczyłem). Wiem, że są inne diety. Wiem, że są duncanowe, ketonowe, kwaśniewskie, glikemiczne, zupkowe, pudełkowe, kapuściane i Bóg wie jeszcze jakie. Każda z nich coś zaburza. W skrócie sprowadza się to do deficytów: węglowodanów, tłuszczów, białek lub kalorii. Ja żeby schudnąć zaburzam bilans energetyczny (czytaj kaloryczny), bo wiem, że to u mnie działa i zostało potwierdzone nie przez kolorowe magazyny, lecz przez moją mentorkę prof. Barbarę Zahorską-Markiewicz, prezesa Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością.
Postępuję wbrew ewolucyjnie ukształtowanym wskazaniom własnego organizmu (mówi mi on jedz na zapas, bo za chwilę będzie Potop i siedem lat głodu). Zaburzam funkcjonowanie swojego organizmu? TAK. Wszystkie inne SKUTECZNE diety również zaburzają. W dawnych czasach samo zdobycie pożywienia było dużym wydatkiem energetycznym. Coś należało upolować lub wyhodować. Ewolucja nauczyła nasze organizmy jeść na zapas. Dzisiaj wszystko można kupić w Lidlu lub w Biedronce, a praca to nie FIZYCZNA orka, lecz siedzenie na d...pie przed komputerem. Moi przodkowie także "bardzo niezdrowo" zazwyczaj jedli za mało i dodatkowo wciąż ćwiczyli, polując na mamuty lub uprawiając rolę, która dawała cztery ziarna z kłosa (dziś ponad dwadzieścia). Więc mimo moich centrowo-liberalnych poglądów, w kwestii diety pozostanę ultrakonserwatystą.
Co dzisiaj. Praca jak zwykle. Później kupiłem w Lidlu sałatkę z tuńczyka i bułkę, po czym, skonsumowawszy owe wartości żywieniowe, udałem się swoim zwyczajem na pływalnię. Pływałem jak zwykle godzinę. Siłowni dziś nie było. Będzie w czwartek.
Dieta na dziś:
Śniadanie
Bułka wiejska z ziarnami (Lidl) 100 g - 268 kcal
Krewetka na raz (Lisner) 90 g - 276 kcal
Super smoothie antyoksydacja (Solevita) 250 ml - 150 kcal
Obiad
Bułka wiejska z ziarnami (Lidl) 100 g - 268 kcal (drugi raz BO LUBIĘ)
Sałatka z tuńczyka z oliwkami (Lidl) 160 g - 208 kcal
Razem 1169 kcal
Spoko, coś pewnie jeszcze dojem. Ale 1500 kcal nie przekroczę.
potyczki.jedzenioholiczki
18 grudnia 2019, 22:40Hmmm... "ewolucyjnie ukształtowane wskazania własnego organizmu ( jedz na zapas, bo za chwilę będzie Potop i siedem lat głodu)". Zastanowiło mnie to stwierdzenie. Moim zdaniem zdrowo funkcjonujący organizm nie je "na zapas". Jedzenie "na zapas" jest jednak pewną formą patologii, bo te "zapasy" wychodzą nam boczkami ze spodni, a co gorsza rujnują nasze zdrowie. To jest moim zdaniem wbrew naturze. Zdrowy organizm tak sobie dozuje porcje, żeby być w stanie równowagi. I tak funkcjonują ludzie nie mający problemów z nadwagą czy otyłością. Moim zdaniem to ich organizmom bliżej do ewolucyjnych ukształtowań niż naszym.
araksol
18 grudnia 2019, 22:36ja nie chudnę nawet na 1200. Dopiero na 800 waga spada 1 kg na tydzień
corkaDantego
18 grudnia 2019, 21:51ale bułka wiejska nie ma 268 kcal :)
archange
18 grudnia 2019, 22:22No wybacz Córko. :) Ta bułka jest z "ziarnami" i waży 100 g. Posługiwałem się przy obliczeniach programem Yazio. Z pewnością zawiera on kardynalne błędy.
corkaDantego
19 grudnia 2019, 09:23sarkazm jest zbędy szanowny Panie, nie wiedziałam że 100 g, 60 g bułki to 150 kcal ale zalezy jaka bułka i tak 100 g oczywiście więcej
Wiosna122
18 grudnia 2019, 14:25wiele osob tutaj na vitalii nie rozumie ze kazdy organizm jest inny i dla jednego dieta 1500 moze byc zła dla innego będzie zbawienna. Pamiętam ile razy układano mi tu dietę zanim zaczęłam chudnąć, dopiero na 1300 kcal waga poszła w dół! A schodzono od 1800..., do tej pory jest tak samo, 1300 to magiczna granica przy której redukuję, wyżej nie ma szans... A co do twojej diety, tu nawet chyba nie tyle chodzi o 1500 kcal co o jej wartości odżywcze..., nie wygląda to za dobrze niestety..., czemu jesz tyle gotowców? Może warto poświęcić trochę czasu na przygotowanie czegoś zdrowszego?
archange
18 grudnia 2019, 14:37Bo najpewniej brak mi czasu i za leniwy jestem. :)
archange
18 grudnia 2019, 14:39Ale dziękuję, bo jako jedyna częściowo bierzesz mnie w obronę.
Gramatyka
18 grudnia 2019, 15:40Ja schudłam na 1200 kcal, jem teraz mnie więcej tyle samo i utrzymuję wagę. Nie jestem głodna w ogóle, ani nie mam zachcianek na słodycze. Ważę się codziennie i nie uważam, aby było to jakieś zaburzenie postrzegania własnego ciała, dla mnie jest to forma kontroli, bo jak waga idzie w górę, to od razu reaguję. Podaż kalorii stosuję stosownie do wieku i rodzaju aktywności. Posiłki bardzo różne, od sałaty z pomidorami z sosem z granatów przez schabowego na obiad po lody na śmietanie na kolację.
Wiosna122
18 grudnia 2019, 20:01Gramatyka bo widzisz tak to wlasnie jest że to nie chodzi o to na ilu kaloriach chudniesz tylko czy zmieniasz przyzwyczajenia i nawyki na dobre potem, by znów nie poprowadziły cię do jojo. Ludzie tego nie rozgraniczają..., mylą pojęcia a potem tak to właśnie wychodzi...
corkaDantego
18 grudnia 2019, 21:52ja wybrałam 1200 kcal
Caramelcoffee
18 grudnia 2019, 14:05Wspomniana przez Ciebie Profesor zmarla w zeswzlym roku w wieku lat 80tu. Domyslam sie, ze mogla byc zwolenniczka "starej szkoly". Ja tez, gdy po raz pierwszy odchudzalam sie jakies 20 lat temu, bedac nastolatka uprawiajac sporty, mialam zalecona "super" diete 1000 kcal. Od tamtego czasu dietetyka poszla zdecydowanie do przodu.
clio
18 grudnia 2019, 21:03Dokładnie, korzystałam z Poradni Chorób Metabolicznych w Katowicach lata temu, byłam na wykładach prof. Zahorskiej i lekarze stosowali cudowną dietę 1000-1200 kcal przy której świetnie się chudło i niestety po jej zakończeniu przychodziło spektakularne jo-jo :-( Nikt tam wtedy nie liczył CPM i PPM, BMI było jedynym słusznym wyznacznikiem. Mam gdzieś do dziś rozpisaną dietę z poradni i cokolwiek złego by o niej nie powiedzieć to z pewnością nie proponowano 2 posiłków dziennie składających się z "gotowców".
aniloratka
18 grudnia 2019, 13:46nie mylisz sie, ale takie menu jest okropie pobawione jakich kolwiek wartosci odzywczych. ani dobrych wegli, ani magnezu, potasu, ani witamin, ani blonnika. troche bialka z ryb, ale jakosc tez nie powala
Caramelcoffee
18 grudnia 2019, 14:02Tez to zauwazylam, tutaj sa glownie same gotowce przyprawione chemia.
aniloratka
18 grudnia 2019, 14:17nie zebym czasem sie gotowcem nie ratowala, ale na caly dzien dwie bulki z lidla i ryba z puszki ... nawet jesli sie cos lubi to mozna choc jakis warzywo dodac. czy ogorek i pomidor to takie wysokokaloryczne warzywa ze trzeba je z diety wykluczyc :DDD
Kasia9292
18 grudnia 2019, 13:12Jem 1800-2000 kcal, schudłam w 2 tyg 3 kg.. Mam 160 cm i 90 kg. Nigdy nie uwierzę, że facet na 2k tyje.. Przez główkę możesz mieć ciut niższe ppm, ale wejdz na cpm (być może "prztyjesz" w tym czasie) ale jak organizm ogarnie że nie panuje już głód na świecie zwiększy ppm i będziesz spokojnie zaczniesz chudnac na 2k, a nawet 2,5k kcal dziennie jeśli uprawiasz sport. Bez szkody dla organizmu i co ważniejsze bez efektu jojo :)
Kasia9292
18 grudnia 2019, 13:15Na cpm bądź ok. 3 tyg i później odejmij kcal. 1500 kcal to mało nawet dla kobiety, no chyba że ma 150cm..
Wiosna122
18 grudnia 2019, 14:28nie bierzesz pod uwagę że moze miec zaburzenia hormonalne albo inne problemy zdrowotne, więc nie masz racji... wskaźniki to nie wszystko. Dobry dietetyk najpierw bada pacjenta, robi kompletną diagnostykę krew, hormony itp dopiero potem może ustalić dietę i brać pod uwagę jakiekolwiek wskaźniki...
agazur57
18 grudnia 2019, 10:43Nasi przodkowie nie dożywali 30tki- niedożywienie swoje powodowało. Te 1500 to mało, a już na mężczyznę, to poniżej zapotrzebowania. A robiłeś kiedykolwiek badania na hormony- może tu masz problem? Panowie generalnie szybciej chudną, bo mają mięśni więcej i wystarczy, że lekko ograniczą i już są efektu. U kobiet to nieco inaczej wygląda, a waga nie zawsze jest odpowiednim wskaźnikiem.
Caramelcoffee
18 grudnia 2019, 10:27Ha, ha, ha! Najlpeszym przykladem, ze ta "dieta" srednio u Ciebie dziala jest fakt, ze przy tej pol-glodowce schudles dpiero ok 5 kg. Przy takim niedoborze, powinno byc duzo mniej, ale Twoj organizm sie broni. Co niestety dzieje sie tylko na poziomie podswiadomosci. Zobaczymy jak to bedzie za rok.
archange
18 grudnia 2019, 10:4410 kg Moja Droga. Wpisy do Vitalii zacząłem z drobnym opóźnieniem.
Caramelcoffee
18 grudnia 2019, 11:01Jezeli te 10 kg zgubiles w dluzszym czasie niz 5 tygodni, to przy Twoim wzroscie, wadze i ilosci spozywanych kalorii, to nadal bardzo malo.
Caramelcoffee
18 grudnia 2019, 11:03A tak naprawde, jezeli w czasie dluzszym niz 4 tygodnie.