Piątek i trzeba zdecydować czy w niedzielę będzie ciasto czy nie. Małą tortownicę kupiłam i już mam... Mam dziś kupić wino i pewnie od razu dziś je wypiję. Trzeba coś kupić na niedzielę. Chciałam zrobić pieczenie ziemniaków w popiele, ale Krzysiek był przeciwny. Moze zrobię sałatkę i moze śledzie w musztardzie.
Wczoraj Krzysiek zrobił porządek z miejscami pod rynnami. W dwóch miejscach są takie korytka z których wychodzą rurki odprowadzające wodę na ulicę. Korytka były zaniedbane, bo Krzysiek ich nie czyścił kilka lat i zarosły. Wybrał 3 wiadra ziemi i trawy, ale zrobione porządnie. Narobił się przy tym. Teraz już faktycznie dużo roboty mieć nie będzie. Postarał się bardzo tym razem i masę pracy wykonał. Nawet awantur specjalnych przy tym nie było.
Jutro moze być deszcz i nic na dworze nie zrobię. Może ogarnę szafę i pólkę z zapasami w kuchni. Trzeba by wszystko przejrzeć i co starszawe usunąć. Jesień i chcę kupić makarony, kasze, strączki. Chciałabym też przejrzeć zioła i przyprawy. Chciałabym umyć z zewnątrz lodówkę. Jest co robić...Dziś mam malowanie ławki i 2 drzwi wejściowych.
Mam jeszcze jedno drzewo, a w zasadzie krzew do ogarnięcia. To olbrzymi płaziniec-iglak. Problem jest taki, że zagina się na ogrodzenie i dom. Miałam wiosną wyciąć, ale sąsiad radzi solidnie przyciąć i tak chyba zrobię.
Wczoraj mi sąsiad skosił. To ostatnie koszenie w tym sezonie.
Kranik za toaletą już mam...
Na wadze znowu trochę mniej...:)
Kupiłam dla Mruczusia preparat witaminowy. Dostawa w poniedziałek :). Wypróbuję i moze kupię też Puni i Rozetce... To preparat dla staruszków. Mruczuś skończył 18, Punia 15, a Rozi 13.
annaewasedlak
27 września 2024, 17:55Brawo za spadek.
araksol
27 września 2024, 19:20no cieszę się:)
kaba2000
27 września 2024, 11:55Brawo dla Krzyśka.Ja też porządkuje co się da,żeby zdążyć przed zimnem.A w niedzielę jadę na grzyby.Uwielbiam łazić po lesie.
araksol
27 września 2024, 12:00też lubię las, ale u nas dziki i żmije a grzybów nie ma