Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek


Nastrój mam ponury, bo niby dieta trwa, a organizm sie broni. Chciałam dwójkę na drugim miejscu zobaczyć, a nie uda się chyba. Jeszcze trochę ponad tydzień i wychodzenie. Już na pewno, bo walka z wiatrakami nie jest w moim stylu. Nie to nie. Organizm odpocznie i za dwa miesiące waga znowu poleci. No i oby do nadwagi i dalej. Może 76 nawet...:)

Tydzień jest trudny dla mnie jeśli chodzi o pracę. Na dworze mało robię, bo pogoda mi nie odpowiada... Za ciepło dla mnie. Jeszcze trochę cięcia jest. Chciałabym do końca czerwca skończyć. Co trudniejsze zostanie dla S. 

W tym tygodniu mam szkołę. Chcę też w weekend coś namalować. Mam wykupione 3 lekcje i teraz czas na jedną. Wenus już w raku to mi sprzyja.

Miałam dwa clematisy biały i fioletowy. Został tylko fioletowy, taki nietypowy bo dzwonki. Ten drugi zarósł. Muszę go przesadzić jeśli trwa albo kupić. Bardzo lubię clematisy i ładnie u mnie rosną. Tylko miejsca brak. Chciałam jeszcze rózowy. Pomyślę...:)

W domu mimo lata mam roje myszy. Nie przeszkadzały mi, bo do tej pory nie szkodziły. Nawet je dokarmiam. Niestety teraz dostały sie do skladziku z rzeczami ogrodniczymi i albo zjadły albo zanieczyściły mi całe opakowanie trawy. Narobiły bałaganu i teraz muszę to sprzatnąć. Chyba je trzeba wyłapać i wynieść gdzieś z daleka od domu. Niech sobie radzą... Lato jest...

Chyba już nie można kupować kwiatków w tej chwili, bo za gorąco. Kupiłam begonie i listki przyszły podniszczone jakby przypieczone. Teraz nie wiem czy odzyje...

Wczoraj miałam zły humor od rana. Byłam ponura i zamknięta w sobie. Nastrój mi się poprawił gdy zaczęłam malować, ale nie realistycznie. Potrzebowalam przyjemności i luzu, a nie kolejnej oceny - satysfakcji lub nie. Nie chcialam się stresować i sprawdzać. Potrzebowałam radosnej twórczości dziecka albo duszy zależy jak na to spojrzeć. Miało mnie nic nie krępować ani gusta ani kanony, zasady. Czas się nie liczył, ale sam proces. Efekt też nie... Wylączylam ambicję :) Malowałam trochę według zasad Vidic art. Jestem po 1 stopniu. Przez kilka dni będę tak malować. Chcę wydobyć się z mroku. Tytuły - motywy przewodnie, slowa klucze kolejnych obrazów to miłość, bliskość, delikatność, mrok. Dziś miłość :) Malować będę mrok :)

  • mariposa04

    mariposa04

    20 czerwca 2024, 21:06

    Bardzo ładny obraz :)

    • araksol

      araksol

      20 czerwca 2024, 21:47

      mówisz? Jeśli chodzi o urodę wolę naturalizm...

  • barbra1976

    barbra1976

    20 czerwca 2024, 16:25

    https://vitalia.pl/shorts/F_cVNF-7dzM?si=uIYMOUvHa3gUvR_r

    • barbra1976

      barbra1976

      20 czerwca 2024, 16:25

      To a propos tego, co kiedyś pisałysmy o wieku i sprawności. Taką babcią będę 😁

    • araksol

      araksol

      20 czerwca 2024, 16:41

      o matko...Ja nie dam rady...Nic silowego...Tylko joga...

    • barbra1976

      barbra1976

      20 czerwca 2024, 19:08

      No nikt ci nie każde. Każdy lubi, co lubi, grunt to nie zardzewiec. Ale podziwiam gościa. Ja odpalam ciężary po raz kolejny, super ciało robią.

    • barbra1976

      barbra1976

      20 czerwca 2024, 19:09

      Ciekawa jestem, jak ci wyjdą te tematy.

    • araksol

      araksol

      20 czerwca 2024, 19:22

      no tylko podziwiać...:)

  • equsica

    equsica

    20 czerwca 2024, 13:22

    Hmma co twoje koty na obecność myszy? Aż dziwne że się te muszy uchowaly

    • araksol

      araksol

      20 czerwca 2024, 16:38

      koty nie wszystkie polują. U mnie 4 czatują w kuchni ale je gonię...

  • Alianna

    Alianna

    20 czerwca 2024, 07:46

    Begonia powinna odżyć, one są silne ...

    • araksol

      araksol

      20 czerwca 2024, 07:46

      no i oby, bo bardzo ładna jest...:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.