Mikuś już nie ma zęba i obyło sie bez problemu. Kamień z serca. Zależy mi na narkozie wziewnej, ale w tej klinice zbyt długo chyba zwierzęta przetrzymują. Mają terminy odbioru i nie ważne jest, że zwierzak obudził sie wcześniej. Musi siedzieć i czekać. Mikuś musiał być w stresie, przerażony. Nigdy nie był w obcym miejscu zostawiany. Już gdy pojechałam z nim na zabieg chodził z podkulonym ogonkiem i piszczał. Gdy go odbieraliśmy był na ugiętych łapkach tak sie bał. Gdy wrócił. Uciekł pod kanapę i wyjść nie chciał. Piszczał. Był w szoku. Jego psychika ucierpiała i oby trauma szybko przeszła. Później wyciągnęłam go spod kanapy i wzięłam pod kołdrę, zrobiłam Reiki. Usnął spokojnie i już cały wieczór leżał przy mnie. Wyniki wyszły dobre i wygląda według lekarza też dobrze. Nie jest za chudy. O pazury sam dba i nie trzeba było obcinać.
Dziś chcę wyjść do pracy przed dom, ale czy wyjdę będzie zależało od Mikusia... Trzeba wreszcie wyplewić co zbędne. Moze zrobię zdjęcia tego co kwitnie. Trzeba by też zamieść chodnik, bo jakaś ziemia na nim leży. Płotki kupię za kilka dni. Teraz czekam na finanse. Już muszę na pieniadze uważać, bo wszystkie które miałam przeznaczone na przyjemności wydałam. Teraz została tylko zelazna kasa, a tego nie ruszę. Moze dziś przesadzimy trochę paproci.
Kupiłam kilka roślin do domu. Kilka ratuję i kilka przesadziłam, dosypałam ziemi. U mnie kwiatki mają ciężko, bo zimą chłodno, a tam gdzie cieplej koty. Rosną ładnie draceny i hoye. Rośnie szeflera, aloes. Monstera zmarzła, ale chyba przetrwa.
Kupiłam kredki. Zestaw 180 sztuk. Były zestawy po 300, ale to już chyba zbędne. Do tej pory miałam zestaw 72. Niektórzy i taką ilością tworzą cuda. Ja lubię ołowek, kredki w tym akwarelowe, pastele suche, akwarele, gwasze, akryle. Coś nie przepadam za pastelami olejnymi i olejami. U mnie efekt musi być szybko, a oleje długo schną. Lubię sangwinę. Nie próbowałam węgla. Pisaki itp to nie dla mnie. Ostatnio nie bardzo mam ochotę malować po numerach. Mam jeszcze kilka obrazów i kiedyś pewnie je poczynię, ale nie teraz. Jeśli chodzi o pastele olejne to nawet mogą być ale na podobraziu płociennym.
***
słyszysz
wiatr szepce
słowa pachnące uczuciem
ty i ja
dłoń w dłoń
zapatrzeni w przyszłość
zagrajmy subtelną melodię
ty i ja
słyszysz czujesz wierzysz
Tu gwasze. Chyba 4 malunek nimi. Bardzo polubiłam te farby.
silvie1971
9 kwietnia 2024, 16:19Mikus szybko zapomni, moj Niko tez mial mlecznego usuwanego to w tym samym dniu bylo tak sobie, a na drugi dzien nie pamietal. Ostatnio juz pisalas o kredkach, mozna zapytac jakie kupilas?
araksol
9 kwietnia 2024, 16:21kalour 180. Są ponoć niezłe według Krissa Wieliczko
silvie1971
9 kwietnia 2024, 19:30Dzieki, ostatnio mniej go ogladam, faktycznie cena przystepniejsza, moze warto sprobowac
araksol
9 kwietnia 2024, 19:58ja chcę kupić jeszcze pastele suche i akwarelowe tej firmy...
clio
9 kwietnia 2024, 15:03Mnie się wydaje, że po narkozie muszą jednak trochę potrzymać i poobserwować czy wszystko ok.
araksol
9 kwietnia 2024, 15:17może i tak. Odebrałam go 20 minut wcześniej...
clio
9 kwietnia 2024, 18:43Najważniejsze, że macie to już za sobą.
araksol
9 kwietnia 2024, 19:00oj tak...Gnębiło mnie to...
luise
9 kwietnia 2024, 12:54mam podobne upodobania, też najlepiej maluje mi się ołówkiem kredkami, pastelami suchymi, zdrówka dla Mikusia, piesek nie przyzwyczajony to takich miejsc będzie się bardzo stresował, ja musiałam dużo pracy włożyć w to, żeby moja psina polubiła jazdę samochodem ale dało radę teraz razem odprowadzamy auto na parking, jak ona się cieszy jak znajdzie moje auto pod blokiem, od razu prosi, żeby jechać... aż miło, a kiedyś była panika... zdrówka dla psiny i miłych prac ogrodowych
araksol
9 kwietnia 2024, 13:20dziękuję bardzo. Już jest lepiej. Zachowuje się normalnie...Zobaczymy na spacerze...:)
luise
9 kwietnia 2024, 14:04wiesz zwierzaki szybko zapominają ale warto go gdzieś do ludzi czy w miejsca publiczne czasem zaprowadzić, żeby się przyzwyczajał to tych bodźców i tak nie bał... ale na to wszystko potrzebny czas i nic na siłę, pozdrawiam
araksol
9 kwietnia 2024, 14:39chodzi tylko na spacery i ulicą też, ale to wrażliwy piesek...