Zdjęcia z kolejnego paśnika... Ten jest przy ośrodku rehabilitacji dzikich zwierzat. Są w nim sarenki bez nóżek, bez oczka :) Sarny to przepiękne zwierzęta. Tu nie ma zdjęcia, ale widziałam sarenki śpiace zwiniete w kłebuszki jak koty. :) https://klekusiowo-4.webcamera...
Zaczynam sprzątanie na święta. Dziś pranie i pajęczyny... Do tego porządek z wszystkimi kwiatkami. Trochę się powściekam może gdy to będę robić, ale cóż. Trzeba. Na szczęście ja jeśli sie zdenerwuję to na krótko.
Planuję dzisiejszy spacer. Mam zamiar iść częściowo nową trasą. Całość około 2 km. To szlak przez las, ale szerokimi traktami. Część drogi wiedzie koło torów. Zobaczymy jak sie będzie szło i czy planów w trakcie nie zmienię. Wczoraj byliśmy na spacerze, ale krótkim, bo miałam szkołę. Drogi częściowo nieprzetarte. Snieg ponad 30 cm. Mikusiowi to nie przeszkadza. ZApadał się po pyszczek. Brzuch cały w śniegu. MOje buty z futerka nie przemokły. Po ciemku nie chodzimy, bo to czas gdy spacerują dziki. Nie mam ochoty ich spotkać twarzą w twarz. Może kiedyś rano zaczaję się na nie z aparatem, ale w lecie. Chcę zrobić im zdjęcia. U nas są też sarny. Są bażanty i inne ptaki. Też można zdjęcia zrobić jakby się udało. Do tego potrzebny jest Sebastian i trzeba by sie czaić gdzieś w krzakach.
Tak wygląda zima u mnie. To głowna droga...Uwilebiam taką zimę...
Kupiłam książkę Psychologia potrzeb osób starszych. Nie wiem czy ta pozycja pozwoli mi lepiej zrozumieć moją mamę i za kilka lat Krzyska. Jest w niej też o samorozwoju, a ani mama ani Krzysiek o rozwoju już nie myślą. Książka ma przyjść dzisiaj, ale od razu za czytanie sie nie wezmę, bo studiuję inne pozycje. Też ważne dla mnie.
PO obejrzeniu serialu Upadek królestwa naszły mnie refleksje. Ot choćby takie czy ja jestem bardziej poganką czy katoliczką. I niestety albo stety wnioski sa takie, ze jestem bardziej poganką, bo żyję bardziej jak poganka. Nie miałam wiele z religią do czynienia i w kościele bywam rzadko. Do tego wróżę, robię rytuały, Reiki. Niby obchodzę święta, te ważniejsze koscielne, niby jestem ochrzczona i byłam biezmowana, ale zyję w związku niesakramentalnym. Wierzę w zycie pozagrobowe, ale bardziej w karmę choć czasem piekła sie obawiam. No i jak tu zyć? Czego się trzymać?
wczorajsza pastela. To, ze mam kiepskie gatunkowo pastele widać. Czarny kolor słabo sie rozciera...
barbra1976
4 grudnia 2023, 11:31Siebie się trzymać.
araksol
4 grudnia 2023, 11:44ale ja jestem pól na pól
barbra1976
4 grudnia 2023, 11:59No i co w tym złego?
araksol
4 grudnia 2023, 12:01ano nie wiem właśnie...
izabela19681
4 grudnia 2023, 11:01Religia nie ma znaczenia. Jedynie ważne jest czy jest się dobrym człowiekiem.
araksol
4 grudnia 2023, 11:43tak mówisz?