Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


Dziś powinnam zadzwonić do brata Krzyśka, bo przyszła kurtyna świetlna- sople i trzeba ja zamontować na dworze pod dachem. Już trzeba o świętach myśleć. Reklmy już są i choinka ubrana u nas na poczcie. U nas święta mają być skromne z tym, ze dla mnie. Nie mam prawa przytyć. Wszystko będzie z drobiem. To moi panowie zjedzą, a ja nie tknę. Sebastian przyjedzie chyba 20 XII i zostanie do Nowego Roku. W zasadzie to ja już czekam, ale nie na świeta a na styczeń, zeby zacząć dietę. Narazie wyjadam zapasy z szafek kuchennych. Ze spiżarni też. Dziś leczo ze spiżarni z makaronem, sałatka z pekinki i serek wiejski. Zjem około 1000 kalorii. 

Cały czas deszczowo i co dziwne, ta pogoda mnie ostatnio męczy. Chciałbym wychodzić z Mikusiem, a nie zawsze sie da. Ja jestem ograniczona czasowo. Mozemy wyjść gdy Krzysiek pracuje tylko miedzy 13-15. Gdy pada wychodzę zwykle z Mikusiem tylko na bardzo szybki spacer po drugim podwórku. Załatwi sie i do domu. Teraz wychodzę chętnie i przydałaby sie lepsza pogoda. Spacery służą i mnie, bo chyba po nich chudnę. Miałam juz taki okres w życiu, gdy wychodziłam 3 razy w tygodniu do sklepu. Trwało to chyba dwa tygodnie i wtedy prawie 2 kg zrzuciłam. Moze i teraz coś zrzucę.

Czytam Outlandera i książka jest podobna do filmu, ale nie identyczna. Czyta się fajnie. Kupię resztę tomów. Teraz pilniejsza do kupna jest Psychologia potrzeb osób starszych. Mam jedną książkę o starości, ale ona nie wyczerpała tematu. Pomogła mi jednak. Pomógł mi też skrócony kurs. Już w wielu sprawach nie wykłócam się z mamą, a jej słowa ignoruję na zasadzie Niech gada co chce. Jest stara i to normalne. Kupię jeszcze tylko ta książkę i będzie dość. Mam też dwie książki i dwubiegunówce. Jeszcze ich nie czytałam, ą pewnie powinnam. Może bym zrozumiała Krzyśka i tak by mnie nie drażnił w niektórych sprawach.

Kajtuś ostatnio przeniósł się z lezeniem na inne mijesce. Leżał w nogach, ale MIkuś go zaczepiał i podgryzał. Teraz leży obok mnie na poduszce i ma spokój. Kotek jest łagodny dla ludzi i dość ostry dla kotek. Niektórych nie lubi. Zmienił też zwyczaje zywieniowe. Jadł do tej pory tylko suchy pokarm, a teraz na jeden posiłek je mieso.

  • gosiuniaaa

    gosiuniaaa

    24 listopada 2023, 13:50

    Kim dla Ciebie jest Sebastian? Krzysiek to mąż/partner jak rozumiem z którym mieszkasz? Spacery są świetne w każdym wieku!

    • araksol

      araksol

      24 listopada 2023, 18:39

      Sebastian to mój przyjaciel. POmaga nam...

  • akitaa

    akitaa

    24 listopada 2023, 08:44

    Jaki słodziak 😍😍 podrapałabym po tym brzuszku :D Co do spacerów to super, że się zdecydowałaś - dla krążenia to bardzo ważne :)

    • araksol

      araksol

      24 listopada 2023, 09:12

      Wiem z tymi spacerami

  • ognik1958

    ognik1958

    23 listopada 2023, 18:16

    wiesz z tym chudniecie 2 kg w dwa tygodnie trza liczyć by był stały spadek jak w deficycie jest te 7000 to i kiloogram spada kg i to w dłuzszym okresie i to sie sprawdza czego i ci zycze-tomek👍

    • araksol

      araksol

      23 listopada 2023, 18:18

      No może się uda

  • izabela19681

    izabela19681

    23 listopada 2023, 12:41

    Przeczytałaś w książce to, o czym od dawna Ci tu mówimy :)

    • araksol

      araksol

      23 listopada 2023, 12:45

      No tak

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.