PrzedOstatni dzień urlopu Krzyśka. Musi umyć okno w pracowni. To ostatnie już. Trzeba też zagrabić w nowo przygotowanym miejscu w ogrodzie. Tam porzadek zrobiła koparka. Jest idealnie. Miejca zyskalam dużo. Więcej niż sprzedałąm chyba. Trzeba tam zasiać trawę. Jeszcze chyba w tym roku, bo boję się inwazji chwastów. Jest sporo gałęzi do cięcia na przyszły rok. Muszę oblecieć liście. Zobaczymy czy drzewka się przyjmą. Przesadzone są - szklanka, brzoskwinia i czereśnia, leszczyna. Do tego dostałąm dwie dorodne tuje. Będzie też przesadzona brzózka. Na przyszłą jesień coś jeszcze wsadzę. Płot już stoi i teraz tylko trzeba śledzić czy dziki wchodzą. Jest jeszcze jedna dziura ale ta jest niezbędna, bo trzeba nią wkładać wąż do pompowania szamba. Jest nisko nad ziemią i jest szansa, że chociaż ludzie wchodzić nie będą.
Trzeba by też w przyszłym roku zrobić porzadek na drugim podwórku. Zostały krzaki i dzikie maliny. Krzaków troche musi zostać, bo tam maja gniazda ptaki ale dzikie maliny trezba usunąć. Tylko jak to zrobić by juz nie odrosły? Mama będzie miała pretensje. Uważa maliny za cenne. Zajmują z 5m2, a owoców z nich garstka i to mała. Toż to strata miejsca. Chcę posadzić maliny ale szlachetne, bo na owocach mi zalezy, a nie na krzakach rozsiewających się wszędzie i łapiących za ubranie.
W przyszłym roku będzie sporo roboty na posesji. Będą też kolejne remonty. Choćby papa termozgrzewalna na kolejne dachy, taras, ocieplenie.
Repetytorium z angielskiego dla liceów i techników mam. To cała wiedza potrzebna na ewentulną mature i studia.To nie jest raczej tylko A2. Chyba B1. Skończyłam kurs A2 ale stycznosci z tymi słówkami nie miałam. W fiszkach ich też nie ma ani na Duolingo. Znam co czwarte słowo. Chyba muszę tez kupic repetytorium dla szkół podstawowych. To moze poziom A2. Wiem już jednak co powinnam poznać. Ile czasu mi to zajmie nie wiem. Jednak długo...
Miałam przejść od końca roku na wegetariańskie keto. Takie typowe z dużą ilościa olejów ale chyba sie wstrzymam, bo faza keto wystepuje tez w trakcie postu w poście przerywanym. To mi bardziej pasuje. Niektórzy twierdzą, ze i dieta Dąbrowskiej to keto. Na dietę Dabrowskiej przejdę na krótko. Na dwa tygodnie tylko. Nie chodzi mi o schudniecie a zdrowie. Teraz dobry okres, bo sporo warzyw jest. Ja z dietą nie kombinuję. Będę jeść kalafiory, kapustę, ogórki i pomidory. Gotowane byle szybciej. A moze przy okazji waga coś tez spadnie. Ostatnio na Dabrowskiej czułam się źle. W poprzednia dietę czułam sie dobrze. Teraz choć spróbuję...
plainwhitedress
27 września 2023, 19:01Kurde czasem Twoje wymówki mnie powalają na kolana, serio, a sama naleze do osób, które nie lubią mieć za dużo roboty. Często dostajesz tu dobre rady, do których stawiasz się okoniem, wierzysz, że rozmowa z coachem to zmieni? Czy dobre rady są więcej warte jak się za nie płaci?;)
araksol
27 września 2023, 19:03ja jestem wdzięczna za dobre rady. Coach radzi w dziedzinach o ktore proszę. Sprobuje
krolowamargot
27 września 2023, 18:29Dieta Dąbrowskiej wyklucza zupełnie tłuszcze - to jakim cudem może mieć cokolwiek wspólnego z keto? I jeszcze, ten jej jadłospis zawiera konkretny procent produktów surowych i gotowanych, plus słynny zakwas buraczany przed posiłkami. Jedzenie ogórków, pomidorów i gotowanego kalafiora nie ma nic wspólnego z postem Dąbrowskiej. Znaczy ma, ale niewiele.
araksol
27 września 2023, 18:52ponoć jednak organizm na diecie Dabrowskiej wchodzi w stan ketozy...
Matylda111
27 września 2023, 18:08Agato... Wybierasz dogodny dla Ciebie moment. Warunek jest taki, żeby ziemia była przeschnięta. Maliny sekatorem przycinasz kilka centymetrów nad ziemią, tak żeby było widać, gdzie rosły. Bierzesz widły, lekko podważasz każdą karpę i otrepujesz z ziemi. i tak krok po kroku. Żeby się nie namęczyć, zagrabiasz to co wykopałaś i gotowe. Potem wybierz nowe miejsce, Dosyp trochę kompostowej ziemi i posadż te najładniejsze karpy. Nie musisz nic zamawiać. Sadzi się płytko. One korzenią się też płytko i wykopiesz je bez wysiłku. Zapewniam, bo sama to właśnie robiłam. Nie dziękuj :) A Randap daruj sobie naprawdę.
krolowamargot
27 września 2023, 18:26Brzmi prosto i zupełnie łatwo, tylko jak dość żmudna robota. Ale nie że skomplikowana ani ciężka
araksol
27 września 2023, 18:52no nie jest to lekko to podważanie, bo trzeba targać. Po co sadzić dzikie maliny?
jagna971
27 września 2023, 11:52Randapem wiele nie zdziałasz, liście wyschną a badyle i tak zostaną.
araksol
27 września 2023, 12:05no ale jak uschną to wyciągnąć z ziemi łatwiej...
dorotamala02
27 września 2023, 11:33Dużo masz pracy w obejściu przydomowym, ile to metrów kwadratowych? Wyrywałam stare maliny i łatwo poszło.
araksol
27 września 2023, 11:34jakieś 10...
Alianna
27 września 2023, 10:32Aby skutecznie usunąć maliny należy je wyrwać z korzeniami. Innej rady nie ma.
araksol
27 września 2023, 10:34no i będzie problem, bo nikt nie ma na to siły...
Alianna
27 września 2023, 10:38Bez przesady. Wyrwałam z korzeniami mnóstwo krzaków dzikich malin. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne ...
araksol
27 września 2023, 10:45ja nie mam siły, a Krzysiek tego robić nie chce...
Alianna
27 września 2023, 10:48No to kiszka. Będziesz miała malinowy gąszcz i zadowoloną mamę 😉
araksol
27 września 2023, 10:53nie wiem moze spryskam randapem...
Naturalna! (Redaktor)
27 września 2023, 12:32Za kilka piw siłacz Sebo powyrywa maliny z ochotą, jeszcze większą, jak będzie podkurzony 😉😉
araksol
27 września 2023, 12:43o wątpię. On ma chory kręgosłup. Moze nie chcieć...
Alianna
27 września 2023, 13:02Wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że maliny się uchowają 🤣
izabela19681
27 września 2023, 13:20A czy nie można tych malin odświeżyć przycinając ich dosyć nisko?
araksol
27 września 2023, 14:19to już było zrobione. Dwa razy były cięte