KOniec tygodnia i ja mam zamiar na teraz prace koło domu skończyc. Kończę plewienie. S przyjedzie koło 20 IX i moze miejsce pod rabatę mi skopie. Tobym jeszcze dokładnie je oczyściła z chwastów. W przyszłym roku można by już coś sadzić. W domu pilne pranie już ogarnięte. Na przyszły tydzień planuję mycie okien, pranie firan, zasłon. Jest 7 okien. Trzeba by ogarnąć mieszkanie, bo kurz wszędzie po katach straszy. Niedługo remont dachu i suszenie grzybów. Chcę w tym roku kupić 3 kg podgrzybków. W zeszłym roku tez tyle miałam. W tym miesiącu trzeba tez kupić ziemniaki na zimę. Będą 4 worki do piwnicy plus jeden do spiżarni.
Pogoda niezła ale ponoć mają byc jeszcze temperatury po 30 stopni. Oby nie, bo z robotami trzeba sie będzie wstrzymać.
Wczoraj przemieścił się wąż od pralki i zalało całą łazienkę. Krzysiek klął jak wściekły, bo trzeba było mopem zbierać.
Znajomy miał przyjść do dachu na poczatku przyszłego tygodnia, a coś mówi, że przyjdzie pod koniec. Martwi mnie to, bo jakby przyszły deszcze?
Wczoraj gdy ćwiczyłam pysk krowy poprosiłam Krzyska, żeby zerkną ile mi brakuje by ręce sie dotknęły z drugiej strony. Okazuje się, że niecałe 2 cm. POprosiłam Krzyska by dociągnął mi ręce i bez bólu sie to udało. Nie jest źle.
Punia moja tygrysia koteczka jest bardziej przylepna niż była. To się zaczęło po sterylizacji. Wcześniej siedziała na szafie i miała nas w nosie. Ostatnio już na szafę rzadko wchodzi. Często leży na kolanach u Krzyska, bo moje zajete. Nic dziwnego, ze na wysokościach nie buszuje. To juz starsza pani, bo własnie mniejwięcej teraz kończy 14 lat. Koteczka jest charakterna. Gdy coś jej nie pasuje daje temu wyraz. Nie jest jednak agresywna fizycznie. Tylko krzyczy. Mozna ja trzymać na rekach, mozna wyczyścic uszy i można podać lek typu płynnego ale z tabletką bym nie ryzykowała.
izabela19681
8 września 2023, 12:30Moja Lucynka zawsze miała ADHD w tyłku. No nie posiedziała spokojnie ani chwili. Łaziła po mnie całe noce, zaczepiała, aby ja głaskać i tak w kółko. Teraz zmienił się jej charakter. Nadal nie jest jakoś bardzo przytulaśna, ale za to bardziej zrównoważona. Spokojnie daje mi pospać. Przytuli się i mruczy. Daje "buziaczki" noskiem. Tez ma ca 14 lat (przygarnęłam ją gdy miała 3-5 lat wg weterynarza). Jednym słowem dopasowujemy sie do siebie :)
araksol
8 września 2023, 17:16tak zwierzęta się dopasowują i zmienia im się charakter. Moje koty też takie lenie jak ja. Więcej leżą niż chodzą. Nawet Aronek i Kajtek się nie bawią tylko śpią po całych dniach.:)
beaataa
8 września 2023, 11:24Możesz używać coś jakby przedłużkę do rąk, ręcznik np. przy krowim pysku.
araksol
8 września 2023, 11:38tak wiem...