Dziś Krzysiek powinien skończyć wynosić gruz z wykucia drzwi. Jest trochę cegieł i one zostaną. Są cenne dla mnie, bo to ręcznie robione cegły.
Czekam na wstawienie okna...
W najblizszym czasie muszę kupić pelargonie, bo sąsiad już niedługo będzie mógł prowadzić samochód. Pojedziemy więc na cmentarz. Trzeba zadbać o groby. Ostatnio moi bliscy dość częśto mi się śnią. Sni mi sie Adrian i babcia. Józek też mi sie juz dwa razy śnił.
Diety na razie nie wykupię. Próbuję sama ograniczyc węglowodany prawie o połowę. Juz nie jem woreczka kaszy, a pół. Zmniejszyłam tez ilość ziemniaków. Jem więcej warzyw i białka. Zobaczymy co to da. Na razie mi krzywda z tego powodu. Po węglowodanach czuję się cudownie wyciszona wręcz rozanielona. Białko kojarzy mi sie z energią, pobudzeniem. Nie lubie takich wibracji...Dziś placki z jabłkami, paluszki rybne, serek i bób jeśli będzie albo sałatka.
Wykupiłam kolejne msze wieczyste za moich bliskich. Teraz za dziadków ze strony taty. Nie byłam z nimi związana. Dziadek zmarł tuz po wojnie i jest pochowany w Niemczech, bo tam był w obozie. Babci nie pamiętam. Miłam chyba 2 lub 3 lata. Tata mało o rodzicach mi mówił. Myślę jednak, że było by mu przykro gdybym o nich nie pamietała. Wykupiłam msze za pradziadków to i w tym przypadku chciałam. W przyszłym miesiącu już prawdopodobnie wykupię za rodzinę Krzyska. Tam jest 5 osób. Jest jeszcze Artur, były opiekun mojego Józka i mój były teść. Artur był ateistą chyba ale uważam, że mszy potrzebuje. Nie był złym człowiekiem i lubił koty. Teść był alkoholikiem ale dobrze do mnie usposobionym. Nikt nawet teraz na jego grobie nie bywa.
Odkąd został dołączony pokój i drzwi są otwarte koty maja raj. Duzo tam siedzą i brudzą się, bo tam jeszcze jest jak w trakcie remontu. Pokoj jest duzy i je kusi...
Wczoraj zrobiłam kilka słoików ogórków w musztardzie... Dziś moze kupię kolejne...
61HaKa
21 lipca 2023, 14:33Czemu kusisz koty pokojem?
araksol
21 lipca 2023, 15:27a niech siedzą. Zawsze to dla nich rozrywka...:)