Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


Mam zamiar wprowadzic trochę zmian w życiu. Chodzi o finanse. Chcę zacząć oszczędzać. Teraz większość pieniedzy przepuszczałam na zakupy typu 10 książka w miesiacu, a 50 nie przeczytanych. Wydawałam na ciuchy, a szafa peka w szwach. Były kosmetyki, które ladowały w koszu. Były kolejne karty. Były kwiatki do domu, które i tak marniały i kolejne buty czy torebki. Po jakie licho nastepne skoro z domu wychodzę raz na kilka miesiecy. Mam 4 pary botków, a chciałam kupic 2 następne. Opamietanie przyszło w ostaniej chwli. Z książkami tez było tak, ze miałam kilka pozycji różnych autorów na ten sam temat. Teraz wszystko podliczyłam i ustaliłam limity. Na pierdoły mam góra 12000 rocznie i w tym są ciuchy, kursy i opłaty za szkołę. Nie mam prawa tego przekroczyć. Na remonty plus inne kwiatki, które wyskoczą powinno wystarczyć drugie tyle. Po odliczeniu jedzenia, rachunków, jedzenia zwierzat, chemii, leków reszta ma być odkładana. Krzysiek będzie pracował tylko 3,5 roku i emerytura. Musimy mieć zapasy, bo te co mamy bardzo stopniały. No i oby mi się udało...

Ostatni przymusowy spacer uświadomił mi, ze mna jest coraz gorzej. Chodzi o kondycję fizyczną. W domu i koło domu z ruchem nie mam problemu. Jakoś idzie i na wszystko co zamierzam zrobic energii mi wystarczy. Gdy konieczny jest ruch poza domem, padam. Ledwo chodzę, człapię noga za nogą jak 80 latka. Ta moja niepełnosprawnośc ruchowa sprawia mi i ból/kości, stawy/ męczy mnie no i przynosi wstyd, ze tak podupadłam... Zrobić z tym nic nie zrobię, bo joga na to nie pomoze. Teraz moze być już chyba tylko gorzej...

Przez jakiś/kilka lat/ czas miałam problem, bo na piersiach pojawiały mi się duze ropne zbiory. Po dwa na raz i przenosiły sie z jednej piersi na drugą. To była sprawa na skórze. Do lekarza nie poszłam, bo antybiotyki mnie nie nęcą i leczyłam sama okładami z wywaru z nagietka i maścia nagietkowa oraz propolisową. Po 2-3 dniach zbiory sie oczyszczały, ale po kilku miesiacach problem wracał. Teraz już spokój od zimy i myślę, ze to już na stałe... Od zawsze stawiam na naturoterapie. Boję się chemicznych leków i biorę je tylko gdy bardzo muszę. Brałam np. leki na ciśnienie, bo się bałam wylewu, ale schudłam i ciśnienie teraz w normie. No prawie, bo mam zwykle 127-130 na 92-95. Muszę jeszcze schudnąć, zeby spadło to drugie ponizej 90. Z zaparciami też juz o połowę problemu mniej. Juz biorę tylko dulcobis po 1 tabletce co dwa dni. Brałam po 2 i nieraz częściej.

Wczoraj udało się opróznić donice po warzywach. Przygotowałam też donice na rożę, którą wkrótce kupię. Dziś w przerwach gdy nie będzie padać moze posprzątam doniczki. Jest ich cała masa i leżą na podwórku. Część trzeba wyrzucić. resztę poukładać. Dziś chcę je przejrzeć i co zbędne spakować do worka.

Kupiłam 2 worki ziemniaków. Jeszcze dwa...

  • Campanulla

    Campanulla

    18 września 2022, 14:25

    Stawy bolą, gdy jest za mało ruchu. Przy takich dolegliwościach ludzie nie chodza, bo boli, a boli bo nie chodza. Polecam spacery, przecież masz blisko las.

    • araksol

      araksol

      18 września 2022, 14:31

      O nie tylko joga

    • AgniAgniii

      AgniAgniii

      18 września 2022, 16:00

      Nie do końca.Co człowiek,to inne naleciałości-zwyrodnienia,urazy,zakwaszenie organizmu...

  • Olala39

    Olala39

    18 września 2022, 07:23

    W temacie zakupu książek mam tak samo. Mam w planach przejrzeć biblioteczkę i niektóre wystawić na sprzedaż.

    • araksol

      araksol

      18 września 2022, 11:43

      Nie tak łatwo sprzedać.

  • AgniAgniii

    AgniAgniii

    17 września 2022, 23:16

    W kwestii ciśnienia proszę nie panikować,lecz poczytać jak Rockefelerowie stwarzali "normy"ciśnieniowe i czemu to miało służyć...

    • araksol

      araksol

      18 września 2022, 00:19

      No nie panikuje bo jestem znacznie lepiej

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    17 września 2022, 16:04

    Ja też ostatnio myślę o kasie i oszczędzaniu. A ogólne wiadomosci przerażają.

    • araksol

      araksol

      17 września 2022, 16:15

      No niby u mnie jeszcze tragedii nie ma ale emerytury się boje. Wtedy by był problem

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      17 września 2022, 17:36

      U mnie też na szczęście nie. Ale po zakupach widzę, że coraz więcej wydaję. A zarabiam tyle samo.

    • araksol

      araksol

      17 września 2022, 19:04

      Tak niestety jest. Na razie myślę o piecu do centralnego

    • araksol

      araksol

      17 września 2022, 19:04

      Tak niestety jest. Na razie myślę o piecu do centralnego

  • Prosiatko.3

    Prosiatko.3

    17 września 2022, 11:16

    Spacery byłyby najlepszym lekarstwem na twoje dolegliwości.

    • araksol

      araksol

      17 września 2022, 11:23

      no niestety. Nie nadaję sie do tego. Jedyny ruch który znoszę to joga no i praca koło domu.

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      17 września 2022, 17:36

      Czemu spacery nie?

    • araksol

      araksol

      17 września 2022, 19:05

      Bo mnie wszystko boli i nienawidzę wychodzić poza posesję i spotykać się z ludzmi

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      18 września 2022, 07:16

      To może ur,adzaj sobie spacerniak po posesji. Takie 15 minut s ybkiego mars,u w te i z powrotem. Po kilku dniach przestaniesz odczuwać ból. .

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      18 września 2022, 07:16

      Tezczasem mie mamochoty na innych ludzi.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.