Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piątek


Dziś trzeba było wstać wcześnie, bo czekam na warzywa. Będzie też paczka. Później się trzeba będzie wziąć za pracę. Domowej nie ma dużo, ale zawodowej trochę jest. Powinnam napisać tekst. 

Kupiłam pierścionek z cytrynem i idzie. To kamień dostatku. Niby jeden mam, ale podejrzewam, że jest sztuczny. Noszę pierścionek, bo jest ładny. Ten kamień co kupiłam teraz ma certyfikat. Mam też cytryn w szczotce. Jego miejsce jest u mnie na biurku, czyli na ławie.

Dieta przynosi efekty. Już kilogram mniej. Myślę by tak pociągnąć do jakiegoś 15 maja, a później może WO. Moze się uda zejść do około 77 kg. Cały czas jem mało węglowodanów i tak już pozostanie. Teraz jem do 100 g góra.

Znalazłam sobie kolejny kurs. To czakroterapia. Niby potrafię pracować z czakrami, bo i Reiki się do tego  nadaje i litoterapia i uzdrawianie praniczne i koloroterapia wahadłem, ale może czegoś nowego się dowiem.`

Kupiłam słuchawki wyciszające.




  • aska1277

    aska1277

    22 kwietnia 2022, 20:01

    Gratuluję spadku.

    • araksol

      araksol

      22 kwietnia 2022, 20:59

      no udało się

  • Wiosna122

    Wiosna122

    22 kwietnia 2022, 14:46

    Dobry pomysł ze słuchawkami, ja to czasem wolę korki do uszu jak już potrzebuję

    • araksol

      araksol

      22 kwietnia 2022, 15:45

      no zobaczymy. Chcę się całkiem odciąć...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.