Ostatnio w moim otoczenu panuje względny spokój. Krzysiek wprawdzie krzyczy i wyzywa, ale mnie to specjalnie nie dotyka. Przywykłam i staram się nie slyszeć, nie brać sobie do serca. On krzyczy i wyzywa na wszystko. Zacinająca sie zasuwka jest wyzywana, Kajtek pod nogami też, a uwielbia go. Wyzywa na deszcz, na piec, bo nie chce sie palić i na zamek od spodni gdy nie moze domknąć. Taki juz jest. W wypisie ze szpitala stoi jak byk agresja słowna. Problem jest tylko z sasiadami. Oni o chorobie niekoniecznie wiedzą, a wyzwiska i krzyki dobrze o Krzyśku nie świadczą. Pośrednio tez o mnie. Niedawno dotarło do mnie, ze mój mąż wystawia mi takie a nie inne świadectwo. Nigdy do tego tak nie podchodziłam i wybierałam problematycznych partnerów. Poinformowanie sąsiadow o chorobie to nie jest dobre rozwązanie. Jedni zrozumieją, a inni przylepią łatkę. Co prawda choroba afektywna dwubiegunowa to problem wielu osob w tym sławnych i bogatych, ale nie wszyscy postronni chcą istotę choroby zrozumieć. Sam Krzysiek chyba boi sie stygmatyzacji i o swojej chorobie nie mówi. Leki bierze i to jest ważne, bo choroba jest caly czas trzymana w szachu. Pracuje i jest nienajgorszym mężem jeśli chodzi o odpowiedzialność, solidność. Mogę na nim polegać. Dba o mnie, pomaga mi w domu, dba o koty i ma serce dla zwierzat. To wszystko jest dla mnie bardzo ważne. Ważniejsze niż porywy namiętności i zmysłowość.
Wczoraj minęło dwa tygodnie bez Sebastiana. Jest lepiej. Jestem spokojniejsza i Krzysiek też. Chyba faktycznie Sebastian zakłócał mi mir domowy. Patrzę z rozczuleniem na moje koty leżące spokojnie na kanapie i na Pikusia bez stresu. To, ze Sebastian nie ma serca, że jest zimny, że nie lubi zwierząt najbardziej mnie od niego odrzuciło. Ciągle mi powtarzal, żeby nie zwracać uwagi na to co mowi. To mogę z olbrzymim trudem przełknąć. Tego że stresuje zwierzęta nie przełknę. Z drugiej strony nie jestem taka ostatnia, zeby się godzić na relację z kimś kto o mnie nie dba. Kto mnie lekceważy, nie docenia. Kto jest toksyczny. Wyrozumiałość tak, ale tylko do pewnych granić. Dawanie komuś zgody na zachowanie znamionujące brak szacunku do niczego dobrego nie prowadzi. Za długo to trwało. Za długo na toksyczne, zbyt toksyczne zachowania pozwalałam. Na co liczyłam? Na zmianę, zrozumienie? Czyży to jednak wspoluzależnienie? Można alkoholikowi pomóc o ile chce wyjść z nalogu, ale zbyt bliskie relacje nie są konieczne.
Dieta idzie i byle do przodu. Pod koniec tego tygodnia chciałabym 86 kg zobaczyć. Czy sie uda? Zobaczymy. Dziś serek homogenizowany, kapusta pekińska z pieczarkami, gulasz angielski, pomarańcza.
Ostatnio Krzysiek wymyślil, ze kupi mi złoty pierścionek z brylanetem, bo mój zaręczynowy sie zniszczył. Miłam srebrno-złoty, ale obraczka była cienka i pękła. Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony kusi mnie ten brylant, bo według litoterapii to kamień cenny. Z drugiej strony nie bardzo mi się uśmiecha tyle wydać. No i mam kilka pierścionków srebrnych z ważnymi dla mnie kamieniami. Noszę je.
Wczoraj bylam u fryzjera i tak teraz wyglądam. Zdjęcia bez makijażu.
Majkkaa4
19 stycznia 2022, 18:35ładna fryzura
araksol
19 stycznia 2022, 21:51dzięki:)
Rozaliaaaaa
19 stycznia 2022, 00:41Ale co ma choroba dwubiegunowa do krzyków? Przecież przekleństwa to nie jest objaw ChaDu.
araksol
19 stycznia 2022, 00:58ale agrasja w chorobie i pobuliwość psychiczna się zdarza...
Rozaliaaaaa
19 stycznia 2022, 11:30W każdej chorobie się zdarza, ale to chamstwo osobiste, które wychodzi, a nie cecha choroby. Znam osoby z ChADem, wcale nie klną, więc dwubiegunowość to żadne uzasadnienie.
araksol
19 stycznia 2022, 11:41ale drażliwość tak. Zdarza się. On ma agrsję słowną w wypisie ze szpitala
Rozaliaaaaa
21 stycznia 2022, 15:46Drażliwosć tak. Przekleństwa nie. W wypisie piszą obserwacje, mogą też napisać że ktoś się nie myje, ale tego też raczej nie użyje się jako usprawiedliwienia przed sąsiadami.
Ankarkaa
18 stycznia 2022, 21:36Uśmiechnij się 😁😁😁😁🤭🤭🤭🤭
araksol
19 stycznia 2022, 00:58oj nie
Mantara
18 stycznia 2022, 21:10Tylko uśmiechu brak.
araksol
19 stycznia 2022, 00:58:)
iesz4
18 stycznia 2022, 15:59Cieszę się, że rozstałaś się z Sebastianem i nie chodzi mi o to, że jest Krzysiek prawowity mąż. Fryzura ładna i dobrze Ci w niej. Z wagą mnie dogonilas ale jak za weźmiesz się to szybciutko wrócisz do normy, potrafisz to jak mało kto.
araksol
18 stycznia 2022, 16:17no ja myślę, ze mi sie uda schunąć...
mmMalgorzatka
18 stycznia 2022, 14:25Fajnie, że pomyślał o tym pierścionku. Doceń ten gest i ciesz się. Mam nadzieję, że wytrwasz w postanowieniu odnośnie Sebastiana.
araksol
18 stycznia 2022, 14:28no chyba powinnam docenić...
barbra1976
18 stycznia 2022, 13:44Padają ci taka fryzura bardzo. Chce cię chłop rozpiescic to mu na to pozwól. Łatkę przy tych krzykach i dochodzącym chłopie to i tak macie na bank, zgadnij jaka 😁
barbra1976
18 stycznia 2022, 13:45Pasuje*
araksol
18 stycznia 2022, 14:01dochodzący chlop to juz przeszłość. Poza tym to mia być kuzyn Krzyśka
barbra1976
18 stycznia 2022, 14:12Ludzie nie głupki 😉
araksol
18 stycznia 2022, 14:14oj tam...
barbra1976
18 stycznia 2022, 14:16Cieszę się, że się uwalniasz od niego.
araksol
18 stycznia 2022, 14:23no trzeba...
Wiosna122
18 stycznia 2022, 13:06jestes piękną kobietą ale największym atutem byłby uśmiech na tym zdjęciu. Co do Krzyśka no cóż, to twój wybór. Ja nie umiałabym zyć w związku bez czułości i miłości.
barbra1976
18 stycznia 2022, 13:48Ja bez czułości też nie. Ostatnio do łosia mam różne wąty ale powiedziałam mu, że daję mi kupę czułości i uczucia i to nas ratuje. Bardzo.
Wiosna122
18 stycznia 2022, 13:57wąty to zawsze są i będą mam wrazenie i to w kazdym związku, nie ma jednak idealnych ludzi
araksol
18 stycznia 2022, 14:02czułości faktycznie nie ma prawie wcale, ale o mnie dba więc chyba coś czuje...
Wiosna122
18 stycznia 2022, 14:37bardziej chodzilo mi o to czy ty potrafisz zyc bez takich rzeczy
araksol
18 stycznia 2022, 16:17no nie bardzo...Sporo uczuć mam od zwerzat. Niektore sa bardzo czułe...