Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Wczoraj u dentysty poszło dobrze. Ulżyło mi... Lekarz miał przyłbice i trzeba było wypłukać wcześniej usta płynem do dezynfekcji. Trzeba tez było umyć ręce i załozyć rękawiczki. Przez tego zęba wczoraj nie było jogi. Dziś juz wracam na normlne tory, bo już się krwawienia nie boję.

Krzysiek chorował ponad miesiąc i teraz musi ponownie zrobić badania. Zdrowy jest to skierowanie do pracy dostanie. Ja mam ostatnio mniej pracy, co mnie martwi. Najbardzij mi teraz nie na rękę był ten problem z zębem. Straciłam prawie 400 zł i teraz nie mam na zrobienie ogrodu przed domem. Do tego trzeba było wypompować szambo i kupić kuchenkę i z laptopem zrobić i zasilcz kupić. Do banku sie nie wybieram. Moze dopiero w czerwcu.

Dziś chcę oczyścić okolice winogronu, bo jednak jeden zaczyna liście puszczać. Trzeba wyrwać chwasty i przyciąć chmiel, bo za bardzo sie rozpanoszył. Chmielu jest u mnie duzo. Chciałabym go posadzić w jednym miejscu i tam się nim cieszyć. Lubię tą roślinę i często suszę szyszki. To cenne zioło przecież. Mam też w ogrodzie winobluszcz. On tez sie bardzo rozrósł i trzeba go przyciąć. Tez to dziś zrobimy.

Cały czas robię zdjęcia kulinarne. Gromadzę coraz więcej rekwizytów, ale wszystkie w stylu retro i rustykalnym. W inne style wchodzić nie będę. Czekam na złagodzenie restrykcji, bo chcę ruszyć na targ na giełdę staroci. Planuję kurs fotografii przyrodniczej i to moze juz pod koniec maja lub w czerwcu. Jest nauka fotografowania owadów, roślin, zwierząt domowych i w zoo, a także dzikich na wolności. Mogłabym się wybrać do zoo i serię zdjęć zrobić. Jest jeszcze w pobliżu egzotarium i była palmiarnia. Też by można się wybrać i zdjęcia zrobić.

A tu moje bzy. Ten mały krzaczek o kolorowych liścich jeszcze nie kwitnie. Nie kwitnie też bez bordowy... Ten biały jest pełny, ale też pięknie pachnie... To nie wszystkie, bo jest więcej białych i liliowych.

  • synestezjaa

    synestezjaa

    5 maja 2020, 22:56

    Ale te bzy cudo! A odmianę o kolorowych liściach pierwszy raz widzę. Na jaki kolor kwitnie?

    • araksol

      araksol

      6 maja 2020, 00:34

      nie wiem jeszcze nie kwitł:)

  • aska1277

    aska1277

    5 maja 2020, 21:24

    Ja się boje iść teraz do dentysty :( bez uwielbiam :) Mam nawet teraz w wazonie, ale na noc wynoszę z salonu do kuchni, bo jest zbyt intensywny i bolałaby mnie głowa.

    • araksol

      araksol

      5 maja 2020, 22:37

      też się bałam, ale nie było wyjścia...

  • slubna26

    slubna26

    5 maja 2020, 17:22

    Ty w ogrodzie masz wszystkie rośliny świata 😁

    • araksol

      araksol

      5 maja 2020, 18:48

      o nie tylko te które budzą wspomnienia i emocje. Chcę jeszcze więcej..

  • mania131949

    mania131949

    5 maja 2020, 12:48

    Zazdroszczę Ci tego białego bzu. Ja w ubiegłym roku chciałam zrobić mężowi niespodziankę i zamówiłam biały bez w sklepie internetowym, bo mąż marzył o takim krzaku w ogrodzie. Bez przyszedł, posadziliśmy, przyjął się bez problemu, a w tym roku okazało się, że jest bzowy. Do tego taki, jakich mamy dużo. Żeby chociaż był pełny .

    • araksol

      araksol

      5 maja 2020, 18:49

      Ano i tak bywa. Ja kupiłam żółty a przyszedł biały

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.